Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani, rzadko mi się to zdarza, ale straciłam rozum. Jeszcze nigdy w historii PSIEłamanego serca nie podjęłam się tak trudnego wyzwania. Wczoraj dostałam informację o 4 szczeniakach w typie cocker spaniela. Na ich nieszczęście urodziły się w pseudohodowli. Jedna z dziewczynek została kupiona, ale jej nowi właściciele zauważyli, że malutka obija się o meble w domu. Zabrali ją do weterynarza, który poinformował o wadzie wzroku. Najprawdopodobniej jest to wada genetyczna i dotyczy wszystkich szczeniaczków. Jeśli nie zostaną zoperowane, stracą wzrok. Ci ludzie odwieźli dziewczynkę do pseudohodowli i zgłosili sprawę do fundacji. Skontaktowano się z "hodowczynią", która jak się okazało nie miała zamiaru diagnozować psiaków, ubolewała nad stratami finansowymi i stwierdziła, że będzie musiała uśpić psie dzieci. Poczułam ogromną złość i wiedziałam, że nie można na to pozwolić. Czy te cudowne istoty same pchały się na świat? Czy to ich wina, że urodziły się w pseudohodowli i mają wadę wzroku? Czy nie zasługują na pomoc? Być może część z Was stwierdzi, że nie powinnam była tego robić, ale przejęłam 4 dziewczynki pod swoje skrzydła. Przed chwilą dotarły do domowego hoteliku w Zabrzu. Są chude, głodne i brudne. Zrobię wszystko, aby jak najszybciej pojechały na konsultację do okulisty, ale to generuje ogromne koszta. Tak naprawdę nie powinnam była sobie na to pozwolić, ale nie mogłam przejść obojętnie obok krzywdy tych maluchów. Już w tym momencie mam do zapłaty faktury za paliwo (dziękuję Julii, która pojechała po psiaki i poświęciła cały dzień jedynie za zwrot kosztów paliwa). Każda doba hotelikowania to 20 zł za szczeniaczka, a do tego dojdą ogromne koszty konsultacji okulistycznych i być może operacji. Błagam Was nie zostawiajcie mnie z tym. Pomóżcie mi uratować te 4 niewinne istnienia. Dla mnie najważniejsze jest to, aby maluchy zostały dobrze zdiagnozowane i zaopiekowane weterynaryjnie oraz żeby nigdy nie zostały rozmnożone. Szacuję, że kwota na zbiórce wystarczy na 3 tygodnie hotelikowania szczeniaków, podkłady, karmę dla juniorów oraz konsultację okulistyczną. Jeśli weterynarz podejmie się operacji, założę następną zbiórkę na ten cel. Przed Zulką, Nutką, Aurą i Elzą całe życie, nie możemy pozwolić na to, aby spędziły je w ciemności i nie zobaczyły piękna tego świata. Nie proszę, ja po prostu błagam Was o pomoc.
Laden...