Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Suczki doszły do siebie. Obecnie cieszą się życiem w domu tymczasowym, gdzie czekają na rozstrzygnięcie sprawy możliwości znęcania się nad nimi. Policja pod nadzorem prokuratury wciąż prowadzi postępowanie w tej sprawie. Prawdziwa walka o dziewczyny dopiero przed nami!
Wszystkie informacje będziemy na bieżąco podawać na naszym profilu na Facebooku @Fundacja Psa Karmela.
Wszystkim, którzy pomogli dziewczynkom, z głębi karmelowego serca dziękujemy! <3
Rany tłuczone - takie podejrzenie czytamy w wyniku obdukcji psa. Świadek również mówi, że nie raz widział stosowanie przemocy.
Z ramienia naszej fundacji zostały odebrane dwie suczki. Jedna z nich z takim pyszczkiem, jaki widać na zdjęciach... aż boli patrzeć. Do tego była skulona i obolała. Druga suczka miała obfitą biegunkę. Tak wyglądał obraz zastany przez przedstawicielkę naszej fundacji podczas interwencji.
Właściciel miał zjawiać się na posesji tylko raz na jakiś czas, czasem podobno kilka dni potrafiło go nie być. Zatem jak zaspokajano potrzeby suczek, zwłaszcza jak je karmiono i czy w ogóle? Może dlatego stwerdzono u jednej z nich niedowagę.
Ponadto u suczki zauważono m.in. małżowiny uszne od strony wewnętrznej mocno zaróżowione, bardzo silny stan zapalny przyzębia żuchwy, nieco mniej wyrażony stan zapalny przyzębia szczęki, na wewnętrznej stronie kończyn piersiowych pojedyncze wybroczyny. Temperatura psa 39,2 C, a więc powyżej normy.
W przypadku drugiej suczki lekarz stwierdziła m.in. spojówki zaczerwienione, rozpulchnione, kamień nazębny, stan zapalny przyzębia; wybroczyny w postaci cienkich
kresek podejrzewając, iż są one pourazowe. Ponadto brzuch spięty, lekko bolesny a błona śluzowa przedsionka pochwy delikatnie rozpulchniona.
Mówi się, że nadzieja umiera ostatnia. Dla tych dwóch sponiewieranych do granic możliwości suczek nadzieja właśnie się pojawiła.
Upodlone dziewczynki opuściły swoje więzienie, gdzie wegetowały.
Obecnie są zabezpieczone w domach tymczasowych, gdzie czeka je szereg badań.
Dlatego potrzebne jest Wasze wsparcie, ponieważ musimy wykonać kompleksowe badania. Do tego dochodzą koszty utrzymania i wyżywienia zwierząt (a sprawa prędko raczej się nie skończy...). I oczywiście koszty sądowe i inne niezbędne do walki o sprawiedliwość dla suczek - po to, aby nie wróciły tam skąd je zabrano i gdzie nigdy nie powinny być.
Prosimy Was serdecznie o wsparcie.
Dziękujemy najpiękniej,
Fundacja Psa Karmela
Laden...