Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Nelli bo tak dostała na imię pozdrawia że swojego domu.
Dziękujemy wszystkim za wplaty
Malutka sunia przyczołgała się na posesję jednej z rodzin, która od razu zareagowała, dzwoniąc na policję. Dyżurny policji powiadomił nas o zaistniałej sytuacji i poprosił o pomoc w ocenie. Na miejscu zastałam malutką suczkę w typie rasy shi tzu.
Była tak obolała, że nie pozwoliła siebie nawet dotknąć. Zaniedbana, śmierdząca, brudna z licznymi ranami na skórze, została zabrana do gabinetu weterynaryjnego Pluto. W gabinecie ukazał się cały obraz okrucieństwa wobec małej suni. Spragniona, z temperaturą prawie 41 stopni, odwodniona, z ropą wyciekającą z pyska.
Nie miała nawet kawałka zdrowej skóry. Pogryziona, z ropiejącym ranami na całym ciele. Uszy - kanał słuchowy - zatkany. Guzy w uszach wielkości pestek. Krew wypływająca z uszu. Pazury tak przerośnięte, że sunia nie potrafiła normalnie chodzić. Oczy zaropiałe. Kołtuny ciężkie, zwisające na pysku i brzuchu. Smród nie do opisania. Do czasu wyjaśnienia sprawy na policji gdzie toczyć się będzie postępowanie sunia zostaje pod naszą opieką. Sprawca okrucieństwa został ustalony. U nas zostanie przeprowadzona cała diagnostyka, być może uszka trzeba będzie operować. Póki co musieliśmy malutką ustabilizować.
Jeżeli możemy was prosić o pomoc finansową na diagnostykę i leczenie pieska... Będziemy ogromnie wdzięczni. Przyda się każda wpłata, każdy grosz. Prosimy o pomoc w udostępnieniu zbiórki.
A tak jest u nas...
A tak sobie śpię. Nic mnie nie swędzi, nic mnie nie boli. Mam pełny brzuszek. Wypiłam trzy miski wody. Teraz idę spac. Dziękuję dziewczynom z Toz u i gabinetu weterynaryjnego Pluto. Bez nich by mnie tu nie było. Dzięki Waszej pomocy oni mogą ratować bezbronne życie, które człowiek skrzywdził. My bez was nie istniejemy, a ja nie istniałabym bez nich.
Dziękuję i proszę o pomoc w opłaceniu leczenia.
Laden...