Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Czwórka kotów, które w ostatnim czasie trafiły do nas, musiała mieć wdrożone leczenie u lekarza okulisty.
Malutka Bibi, Klara Mateusz i Ewa trafili do lecznicy z z różnymi problemami ocznymi i na konsultacje. Są pod opieką okulistki Pani dr Agnieszki. Teraz przyszła pierwsza faktura, którą musimy zapłacić. Potrzebujemy też środków na dalsze leczenie. Pomóż nam w zbiórce funduszy na to co można polepszyć w widzeniu i życiu tych kotów.
Klara - Pierwszą wizytę u Pani doktor mieliśmy 12.08. Klara to kotełka, którą jej byli właściciele przywieźli do jednej z lecznic, żeby ja uśpić, bo podobno była agresywna. Niestety Klara uszkodziła sobie rogówkę w jednym oku. Prawdopodobnie musiała się zadrapać.
Pierwsza wizyta okulistyczna wykazała, że oko lewe Klary jest perforujące z widoczna przepukliną tęczówki, zaćmą pozapalną, z wydzieliną śluzowo surowiczą. Oko było bardzo bolesne i sprawiało Klarze duży dyskomfort Powieka została zaszyta co usprawniło gojenie.
Pani doktor przepisała dla Klary aż pięć różnych kropli, które podajemy 4x dziennie. Seria w odstępach 5-minutowych. Ostatnie podanie wypada ok. 20-20:30. Następną wizytę mieliśmy umówioną za 10 dni. Powieka została otworzona. Oko ładnie się goiło, ale nie mogło być dłużej zaszyte, ponieważ było niebezpieczeństwo powstania zrostów.
Pani doktor była zadowolona z efektów jakie zobaczyła na wizycie kontrolnej. Po 5 dniach, czyli w ostatni poniedziałek (26.08) byliśmy na następnej wizycie, badanie kliniczne wykazało mniej wydzieliny, stan stabilny, oko w lepszej kondycji. Nadal podajemy pięć różnych kropli w czterech seriach. Klarcia niestety cały czas musi być w kołnierzu, ale tylko w ten sposób można ustrzec ją przed samookaleczeniem. Mam nadzieję, że szybko wróci do zdrowia.
Bibi - Bibi wraz z mamą trafiła do nas na początku czerwca. Miała wtedy około 4-5 tygodni i ważyła zaledwie 220 gr, a zamiast oczu miała w tym miejscu ogromną skorupę. Niestety jednego oka już praktycznie nie było. W tym miejscu była wielka jak śliwa napęczniała gałka oczna. Mimo tak niskiej wagi i wieku musiała mieć przeprowadzony zabieg usunięcia resztki gałki ocznej. Na szczęście zabieg się udał dzięki dr Patrycji z Przychodnia Weterynaryjna MERU.
Badanie okulistyczne wykazało, ze jej stan oczu to pozostałość po przebytej kaliciwirozie. Pani doktor zrobiła jej szereg badań okulistycznych i już wiemy na pewno, ze Bibi niestety nie widzi. Ma podejrzenie zrostu przedniego i raczej widzieć nie będzie. Jest możliwość rozpreparowania zrostów, ale jest wysokie ryzyko nawrotu i szansa jest 50%. Na razie jest to temat do zastanowienia.
Ewa to kotka porzucona na działkach, jest leczona neurologicznie (na to jej leczenie jest inna zbiórka), ale też okulistycznie. Mateusz to starszy kotek po przebytej chorobie zapaleniu otrzewnej, który też ma problem z oczami.
Prosimy Was o pomoc, bo jedynie na nią możemy my, i chore koty pod naszą opieką kot, liczyć. Aktualna kwota zbiórki jest kwotą szacunkową. Nie wiemy, jak długo potrwa leczenie i ile będzie do zapłaty ostatecznie, dlatego kwota może się jeszcze zmienić w trakcie trwania zbiórki.
Jeśli dzięki Państwa hojności zbierzemy kwotę większą, niż będzie potrzebna, różnicę chcemy przeznaczyć na pokrycie kosztów leczenia kolejnych kotów, które trafią pod naszą opiekę.
Laden...