Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Olka dziękuje ...❤
Kochani, operacja, leki i długie leczenie Olki było kosztowne.
Otrzymaliśmy faktury na kwotę 930 zł. Mimo, iż zbiórka trwała dość długo, nie udało się zebrać potrzebnej kwoty.
Natomiast wspaniałą niespodziankę sprawiły nam Anioły, które nas wspomogły i wpłaciły na konto zbiórki 400 zł. Z całego serca DZIĘKUJEMY!❤🥰🥰🥰
W imieniu Olki dziękujemy wszystkim DARCZYŃCOM za wpłaty.❤
Olka mieszka w naszym domu tymczasowym i czeka na nowy dom.
Kolejne skrzywdzone kocie serduszko, trafiło do naszego szpitalika. Tym razem to kocie dziecko kotki wolnożyjącej, nieoswojonej. Ma dopiero ok. 3 - 4 miesiące. Całe jej życie to głód, strach, choroby i przeraźliwe zimno. Podczas ataku lisa udało jej się uciec i ukryć. Wyrywając się z zębów lisa, straciła połowę tylnej łapki. Jej rodzeństwo nie miało szans... Cudem przeżyła tylko ONA.
Trafiła do nas z zaawansowanym "kocim katarem", świerzbem, stadem pcheł, robakami, wychudzona, odwodniona z zainfekowanym, krwawiącym i opuchniętym kikutem łapki. Proponowano nam eutanazję koteczki, twierdząc, że cytuję: "...ona i tak jeśli przeżyje to i tak nikt ją nie przygarnie, będzie tylko dla was kolejnym obciążeniem."
W głowie nam się nie mieściło, żeby podjąć taką makabryczną decyzję. To prawda, że do nas trafiają zwierzaki w ciężkim stanie. Niektóre z nich, znajdują pod naszymi skrzydłami swój dom, swoją przystań do końca ich życia, są kochane i otoczone troską. Trafiły do nas kotki z ataksją móżdżkową, są karmione ręcznie czy koty po wypadkach, urazach, niepełnosprawne. Często brak im łapki, oka, ogonka... Każdemu zwierzakowi, które do nas trafia, dajemy szansę na życie. Walczymy o ich życie, życie bez bólu, cierpienia. Mają takie samo prawo do życia jak my.
Dramat tej koteczki, potworne cierpienie i ból, jakiego doświadczyła, są nie do opisania. Obiecałyśmy Olce, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by uratować jej życie.
Olka jest już po amputacji tylnej łapki, w znieczuleniu wziewnym. Została zaopiekowana medycznie: antybiotykoterapia, leki przeciwzapalne, przeciwbólowe, kroplówki. Mamy nadzieję, że nie będzie żadnych powikłań i kicia wróci do zdrowia. Bo całe kocie życie przed nią... A ona sama, ma ogromną wolę życia. Ona chce żyć!
Jak wiecie, ten rok jest trudny dla nas. Wieloetapowe leczenia, trudne przypadki, skomplikowane operacje, to sytuacje, które nas prześladują...
Wiemy, że badania, leczenie, operacja Olki, to będzie konkretna suma. Ale czy mogliśmy odmówić jej pomocy, mimo że kasa pusta? Dlatego już dzisiaj prosimy Was o wsparcie dla tej wyjątkowej koteczki.
Nigdy nas nie zawiedliście. Wierzymy, że i tym razem z Wami damy radę. Prosimy, w imieniu Oluni, kto może niech pomoże... Każda złotówka jest cenna. Prosimy o wsparcie i udostępnianie zbiórki. Jej życie jest tego warte. Za każdy grosz z całego serca dziękujemy!
Laden...