Olmo i Kazia czekają na operacje

Olmo i Kazia dwa kociaki, które trafiły do Stowarzyszenia AS jako 2 tygodniowe maluchy. Ledwo otworzyły oczka, aby zobaczyć, jaki świat jest piękny, a już doznały tyle cierpienia.

Olmo to ofiara kosiarki. Łapki niestety nie da się uratować i potrzebna jest amputacja. Historia Kazi jest równie smutna, wyrzucona przez ludzi, którzy nie potrafią zapobiegać bezdomności i nie sterylizują swoich zwierząt, mała, nieporadna znalazła się sama na śmietniku. Na jej nieszczęście tylna łapka zaplątała się w pustą siatkę po ziemniakach, na tyle nieszczęśliwie, że doszło do martwicy, i łapki nie da się uratować. 

Wiemy, że koty nawet z 3 łapkami znakomicie sobie radzą i mogą mieć naprawdę wspaniałe kocie życie. Jesteśmy małym Stowarzyszeniem, nasze konto świeci pustkami, a zwierzaków potrzebujących pomocy wcale nie ubywa. 

Dlatego prosimy, pomóż nam opłacić operację Olmo i Kazi. Każda złotówka ma moc pomagania. Dziękujemy!