Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzięki Waszej pomocy Daga mogła zostac poddana skomplikowanej operacji, która zakończyła sie powodzeniem. Ponadto przeszła rehabilitację.
Kolejny przykład tego, że warto pomagać.
Nie wiem, w jakim stopniu ludzie zdają sobie sprawę, z czym się spotykamy na co dzień. Jak wygląda nasza praca i jakie emocje nam towarzyszą. Do pewnych rzeczy nie da się przyzwyczaić, czy uodpornić na nie. Czasami bezsilność i złość rozrywa nam serca. Kumulacje emocji, których tak bardzo staramy się nie przenosić później do naszych domów...
Pamiętacie odebraną, pobitą suczkę Dagę? Biorę głęboki wdech i zaciskam mocno usta, pisząc ten post. Łzy same cisną się do oczu, a niemoc przeplata się ze złością...
Daga, 13-letnia, 5 kg suczka została przypadkiem dostrzeżona przez nasze inspektorki. Gdy dziewczyny weszły na posesję od razu, oprócz skandalicznych warunków, zauważyły nienaturalnie poruszającego się psa. Malutka sunia była przeraźliwie chuda, bez wody, jedzenia, a do spania jakaś zbitka desek i kurtka położona na betonie. Malutka sunia była potwornie głodna i spragniona. Po chwili zauważyliśmy, że piesek dziwnie się zachowuje: chodzi w kółko, zawija ogon po siebie, zatacza, i dziwnie trzęsie. Ten psiak potrzebował na cito pomocy. Udało się sunię odebrać i umieścić w domu tymczasowym u Magdy. Daga przeszła szereg badań. Musieliśmy dokładnie ją zdiagnozować.
I to, co przekazała nam pani weterynarz z nie krytym poruszeniem: stare złamanie kości strzałkowej w jednej łapce, złamanie w drugiej łapce z przemieszczeniem, rzepka zupełnie przesunięta w inne miejsce, noga zdruzgotana, połamane wyrostki przy kręgosłupie, uszkodzona miednica, guzki na skutkach, liczne cysty na jajnikach. Widać, że wielokrotnie rodziła...
Sunie zabraliśmy z bardzo złych warunków. W takim stanie cichutko cierpiała w zimnie na betonie. Daga jest bardzo kochaną, pogodną suczką. Nie mamy słów, aby nazwać człowieka który, tak potraktował maleństwo! Ona została skatowana!
Jesteśmy już po konsultacji chirurgicznej. Doktor zdecydował, że niezbędna jest operacja prawej łapki (łapka jest krótsza od pozostałych), gdyż stawanie na nią powoduje dalsze uszkodzenia biodra! To będzie skomplikowana operacja, ale niestety konieczna! I to w jak najszybszym czasie! Druga łapka (również po złamaniu) jest bardziej obciążona przez próby odciążania prawej. Cały mechanizm poruszania się jest zaburzony. U suni występuje duża bolesność, dlatego cały czas jest na środkach przeciwbólowych. Na skutek nieprawidłowego chodu sunia dodatkowo obciąża miednicę i jest narażona na bolesne przykurcze mięśni. Wszystkie te czynniki zmierzają do tego, że sunia w końcu przestanie chodzić.
Jesteśmy załamani... Pomożecie ulżyć jej w cierpieniu?
Czasami tak zwyczajnie po ludzku mamy dość. Co drugi pies odbierany interwencyjnie potrzebuje specjalistycznej opieki. Ludzi do pomocy jak na lekarstwo, pieniędzy brak, czasu brak, a na co dzień spotykamy się z okrucieństwem i cierpieniem. Czujemy się bezsilni...
Laden...