Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Do końca nie wierzyliśmy, że uda się w tak krótkim czasie zebrać środki potrzebne do opłacenia operacji. Udało się! Dzięki otrzymanym od Państwa wpłatom opłaciliśmy operację Śnieżki. Bardzo serdecznie dziękujemy za wszystkie otrzymane wpłaty. Jesteście wspaniali!
Tego nikt się nie spodziewał, tego nie dało się przewidzieć. W trakcie zwykłego spaceru Śnieżka doznała urazu kręgosłupa, została sparaliżowana. Tylko błyskawiczna operacja mogła uratować jej życie. Na zebranie środkow mamy czas tylko do 30 września.
Pięcioletnia obecnie suczka imieniem Śnieżka od urodzenia miała wiele problemów zdrowotnych, w wieku sześciu miesięcy przeszła operację tylnej łapki, problemy z tchawicą (zwapnienia, które utrudniały jej oddychanie). Z pomocą swojej opiekunki dzielnie walczyła z przeciwnościami losu. Pod koniec sierpnia zupełnie niespodziewanie w życiu Śnieżki wydarzyła się tragedia...
W dniu 31 sierpnia, podczas zwykłego, normalnego spaceru suczka zawyła z bólu, przestała się poruszać, pojawiły się drgawki. Chwilę później było już wiadomo, że z zupełnie nieznanego powodu Śnieżka została sparaliżowana.
Jej opiekunka natychmiast udała się do lekarza weterynarii, który początkowo próbował opanować sytuację farmakologicznie. Jednocześnie skierował suczkę na dalszą, skomplikowaną i drogą diagnostykę.
W dniu 7 września Śnieżka miała wykonany rezonans magnetyczny, który jednoznacznie potwierdził uraz kręgosłupa. Wtedy też stało się jasne, że aby suczka odzyskała sprawność potrzebna będzie bardzo droga operacja, która ze względu na charakter urazu musi zostać przeprowadzona błyskawicznie. Jej koszt powalił z nóg także jej opiekunkę.
Pani Monika próbowała zdobyć środki na wiele sposobów, między innymi samodzielnie utworzyła zbiórkę, która niestety nie przyniosła spodziewanych efektów. Co prawda udało się pokryć koszty rezonansu, leków i wizyt u lekarzy weterynarii, jednak na operację ciągle brakowało.
Zrozpaczona pani Monika nie poddała się, postanowiła do końca walczyć o życie członka swojej rodziny. Wiedziała, że tylko szybko przeprowadzona operacja jest w stanie uratować Śnieżkę.
"Jest mi ogromnie przykro patrzeć, jak mój pies cierpi i wiedzieć, że jej życie i zdrowie zależy od pieniędzy. Nigdy nie sądziłam, że będę musiała prosić o pomoc, ale zawsze, gdy mogłam, dorzucałam swoją złotówkę na pomoc innym. Teraz mam cichą nadzieję, że są ludzie o dobrych sercach, którzy mogą nam pomóc w tej trudnej chwili" - pisze w swoim mailu do nas pani Monika, opiekunka Śnieżki.
W dniu 7 września opiekunka Śnieżki nawiązała kontakt z naszą fundacją, wtedy już było wiadomo, że operacja musi odbyć się w dniu 9 września. Było oczywiste, że w tak krótkim czasie nie zdobędziemy potrzebnych środków na pokrycie tak dużych kosztów.
Biorąc pod uwagę sytuację Śnieżki operacji nie można było przełożyć. Tak jak zaplanowano operacja odbyła się 9 września. Śnieżka wróciła do domu i na 99% odzyska pełną sprawność.
W imieniu opiekunki suczki zwracamy się do Państwa z prośbą o pomoc w zebraniu środków potrzebnych do opłacenia operacji. Z góry dziękujemy za każdą wpłatę! Na zebranie środków mamy czas tylko do 30 września.
Laden...