Adopciaki.pl to program adopcji bezdomnych psów i kotów z domów tymczasowych. Zobaczcie jak działamy!
JAK DZIAŁAMY?
Jesteśmy grupą prywatnych osób, wolontariuszy działających w ramach Fundacji Viva! Prowadzimy domy tymczasowe dla bezdomnych zwierząt. Działamy od 2015 roku, jest nas ok. 100 osób w całej Polsce.
Przyjmujemy pod swój dach bezdomne psy i koty, zwłaszcza te, które mają małą szansę na adopcję. Wyciągamy je ze schronisk, przygarniamy z ulicy, czasem odbieramy interwencyjnie. Oswajamy je z człowiekiem, pod naszym okiem nabierają zaufania i pewności siebie. Badamy je i leczymy, jeśli trzeba. Zapewniamy im wyżywienie dobrane do stanu zdrowia. W trudnych przypadkach korzystamy z pomocy profesjonalnych behawiorystów. A kiedy są już gotowe do adopcji, szukamy im domów na stałe.
Do każdej adopcji podchodzimy z sercem i z głową. Znamy nasze zwierzaki, bo mieszkają z nami w domu, a nie w schronisku. Dlatego dobrze wiemy jaki mają charakter, temperament, z czym trzeba będzie jeszcze popracować. Nie każdy pies czy kot pasuje do każdego stylu życia i staramy się jak najlepiej doradzić adoptującym w wyborze nowego członka rodziny. Pochłania to sporo czasu, ale dzięki temu do tej pory żaden nasz Adopciak nie wrócił do schroniska!
ILU ZWIERZAKOM POMAGAMY?
Do naszych domów codziennie trafiają kolejne bezdomne psy i koty. Średnio rocznie trafia do nas ok 1000 zwierzaków. Większość zostaje adoptowana po kilku miesiącach, ale niektóre, szczególnie trudne, zostają u nas na stałe.
Miesięcznie znajdujemy domy dla ok. 100 zwierząt. Tyle samo nowych bezdomniaków trafia na ich miejsce do naszych domów tymczasowych.
DLACZEGO PROSIMY O WSPARCIE?
"Tymczasowanie" to drogie hobby. Koszt utrzymania zwierzaka w domu tymczasowym i przeprowadzenia adopcji to, w zależności od jego wielkości i stanu zdrowia, fizycznego i psychicznego, od 200 do 500 złotych miesięcznie. Czasem znacznie więcej, jeśli zwierzak wymaga leczenia. Wtedy koszty mogą iść w tysiące.
Koszty są spore, ale zwierzęta to nasza pasja i poświęcamy im mnóstwo czasu, serca i pieniędzy. Pomaga nam firma Purina, której jesteśmy ogromnie wdzięczni, bo dzięki temu Adopciaki mają zapewniony start w programie. Jednak nasze wydatki są znacznie większe.
Nie mamy dotacji z budżetu, koszty pokrywamy z własnych, prywatnych środków oraz dzięki szczodrości darczyńców, firm i prywatnych osób, takich jak Ty.
Najbardziej wdzięczni będziemy za - choćby najmniejsze - stałe, przwidywalne wsparcie. Nawet kilka złotych miesięcznie jest dla nas ogromną pomocą, bo wtedy wiemy na przyjęcie ilu kolejnych zwierząt możemy sobie pozwolić.
W imieniu naszych Adopciaków, serdecznie dziękujemy!
Dzięki Wam możemy zmieniać życie kolejnych skrzywdzonych zwierząt.
Poznajcie historię Rosoła, lękliwego psiaka, który po 9 latach w schronisku, gdzie miał łatkę "nieadopcyjny", znalazł wymarzony dom i to aż... w Monachium!
Poznajcie Czarusia, dużego, czarnego psa, którego w schronisku uznano za "agresywnego" i bez szans na adopcję, a dziś... jest prymusem w psiej szkole!