W marcu 2013 doszło do zatrzymania transportu koni do rzeźni z Niemiec do Polski. Skandaliczne warunki, w jakich zwierzęta były transportowane spowodowały zatrzymanie transportu. Dzięki czujności odpowiednich służb przerwano ich katusze. W poszukiwaniu tymczasowego schronienia trafiły do Bogatyni. Jednocześnie lokalni wieloletni obrońcy praw zwierząt i działacze na rzecz ich opieki organizowali stałą pomoc dla „braci mniejszych” poprzez ich dokarmianie i ratowanie ze złych warunków. Ze względu na to, że sprawa koni pozostawała wciąż otwarta, we wrześniu wspólną decyzją postanowiono o wykupie koni i założeniu fundacji dla ochrony i opieki nad zwierzętami.
Mamy pod opieką 9 koni, 4 kucyki, owieczkę i osiołka oraz niepoliczalną – ze względu na adopcje i wsparcie dla zwierząt w domach prywatnych – ilość psów i kotów.