Fundacja S.O.S. dla Zwierząt powstała 30 lipca 2007 roku. Aneta Motak i Janina Przysiężniuk- Muzyczyszyn postanowiły sformalizować swoje działania na rzecz bezdomnych zwierzaków. Początkowo Fundacji przyświecała idea powołania do życia schroniska dla bezdomnych zwierząt w Dąbrowie Górniczej a także radykalnej poprawy warunków w schronisku w Sosnowcu. Czynione były starania aby w Schronisku w Sosnowcu Katowicach działał z prawdziwego zdarzenia wolontariat na rzecz zwierząt
Zaczęło się niewinnie, od „tymczasowania” bezdomnych psów i kotów szukania im domów, sterylizacji kotów i psów i akcji edukacyjnych. Jednym z powodów powstania fundacji było utworzenie wolontariatu w katowickim schronisku, a następnie w sosnowieckim, gdzie urągające warunki bytowania zwierząt i śmiertelność doprowadziły do tego, że masowo wysyłaliśmy zmarłe zwierzęta na badania sekcyjne, wykonywaliśmy testy na choroby zakaźne, prowadziliśmy stronę internetową, pomagając w adopcji i wreszcie doprowadziliśmy do zmiany lekarza weterynarii, po procesie przed Izbą Weterynaryjną. Zapoczątkowaliśmy wolontariat i prowadziliśmy go przez dwa lata . Uważamy, że mamy ogromny udział w poprawie warunków w tym schronisku. Bez naszej pracy, bezkompromisowości, nonkonformizmu i uporu nic by się w tym koszmarnym miejscu nie zmieniło. O możliwość wejścia wolontariuszy do schroniska w Katowicach czyniliśmy starania od 2008 roku. Pomimo początkowego oporu zainteresowanych podmiotów, przy udziale Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, a także ówczesnego Wiceprezydenta miasta, a obecnie Senatora Leszka Piechoty, wolontariat zaczął działać w 2010 roku. Dla nas był i jest to ogromny sukces! Ogromna ilość zwierząt znalazła nowe domy, wielu młodych ludzi brało udział w szkoleniach dla wolontariuszy. Organizowaliśmy zajęcia dla dzieci. W schronisku funkcjonował tor do „agilty” i profesjonalne szkolenia dla zwierząt. Następnie pracownicy firmy prowadzącej na zlecenie Miasta Katowice schronisko powołali własną organizację, która działa tam do dzisiaj jednak naszego wysiłku, starań, desperacji wolontariat nie zacząłby swoich działań.
Rok 2010 to „odkrycie” naszego miejsca na ziemi - kompleksu budynków na „Żabich Dołach” w Chorzowie - Maciejkowicach, W tym roku także rozpoczęliśmy remont tego miejsca, który trwa aż do dzisiaj. Chęć kompleksowej opieki nad zwierzętami sprawiła, że od 2012 roku jesteśmy zarejestrowanym przez Inspekcję Weterynaryjną schroniskiem i zarejestrowanym w ARIMR gospodarstwem rolnym. Rejestracje nastąpiły także dlatego, iż uważamy ze zawsze należy działać zgodnie obowiązującymi przepisami – zgodnie z prawem.
Fundacja S.O.S. dla Zwierząt - Organizacja Pożytku Publicznego
W 2009 roku nasza Fundacja otrzymała statut Organizacji Pożytku Publicznego i posiada go do dzisiaj. Przeprowadzona w latach 2013 / 2014 kontrola z Departamentu Pożytku Publicznego MIPS potwierdziła, że nasza Fundacja działa dobrze i zgodnie z prawem. Statut utrzymaliśmy, a z wyników kontroli jesteśmy bardzo dumni.
Przez wiele lat rozwijaliśmy się i robimy to nadal, a doświadczenia z mniejszymi braćmi pokazują, że życie nie znosi próżni. Cały czas się uczymy się, szkolimy i naprawdę kochamy to co robimy,
Fundacja S.O.S. dla zwierząt z siedzibą w Chorzowie zajmuje się bezdomnymi zwierzętami przebywającymi w fundacyjnym schronisku i nie tylko. Leczymy, reahabilitujemy, ratujemy, szczepimy, chipujemy, sterylizujemy i szukamy domów. Psy, koty, konie kozy, a od niedawna świnka mają u nas całodobową opiekę. Stersze psy mają dożywocie, psy nie radzące sobie po utracie wlaściciela zawsze są z nami, towarzysząc nam podczas snu, posiłków, codziennych obowiązków, a nawet świąt. Psy zajmują kojce, boksy- pojedynczo, ale także w dużej mierze fotele i kanapy. Koty mają drapaki i hamaczki by nigdy się nie nudziły. Koniki i kozy odwiedza regularnie kowal, a także weterynarz i dobiera nam odpowiednią dietę. O każde zwierzę walczymy do końca, bez względu ile kosztuje to nas energii, nieprzespanych nocy to nie podajemy się. Wiele zwierząt po długiej rehabilitacji i leczeniu ma już domki, choć nikt im nie dawał szansy. Jesteśmy zarejestrowani jako schronisko i podlegamy kontrolom weterynarza powiatowego. W naszym przytulisku ststystyka pokazuje ze jest dobrze. Przypadki eutanazji lub zgonów , to przypadki pojedyncze. Nawet gdy wiemy , ze to nieuniknione, ciężko nam pogodzić sie ze stratą. Prowadzimy programy edukacyjne dla szkół i przedszkoli. Realizujemy program "Psiak-poznaj, przytul, pokochaj" w zakładzie karnym w Wojkowicach, gdzie jeździmy i wraz z psiakami prowadzimy resocjalizację skazanych. U nas kazdy pies ma imię, swoje miejsce i nie jest anonimowy. Pomóż nam, bo każdy grodz jest na wagę złota!