Fundacja to garsteczka osób, które postanowiły pomagać poświęcając swój prywatny czas, swoje życie rodzinne, by móc wolontaryjnie ratować potrzebujące kociaki.
Fundacja to nie jest schronisko. Koty tymczasują w naszych prywatnych domach, które nie są z gumy. Nie mamy żadnych dotacji, żadnego wynagrodzenia (oczywiście oprócz miłości zwierząt ). To, co robimy nie jest naszym obowiązkiem. Robimy to, bo chcemy. Robimy co w naszej mocy, ale jesteśmy tylko ludźmi i mamy również obowiązki, jak każdy. Mamy rodziny, pracę i nie zawsze jesteśmy w stanie pomóc.
Często nie mamy również za co pomóc. Adopcje stoją, a pod naszą opieką jest ok. 80 kotów. Prosimy o pomoc. Bez Was nie damy rady. Postanowiłyśmy spełnić nasze marzenie:
MARZENIA SIĘ NIE SPEŁNIAJĄ, MARZENIA SIĘ SPEŁNIA!
Nadszedł czas, by ogłosić Wam coś bardzo ważnego i...szalonego! Czasy są bardzo trudne, drożyzna szaleje. Miałyśmy do wyboru, albo ograniczać naszą działalność, i działać na pół gwizdka, albo skoczyć na głęboką wodę, i nauczyć się pływać. Wybrałyśmy to drugie, bo dobro zwierząt to nasz cel. Może ktoś stwierdzić, że oszalalyśmy, ale w tym szaleństwie jest metoda.
SIEDZIBA FUNDACJI I KOCI AZYL !
Tak! Dzięki przychylności Gminy Bolesławiec, za co jesteśmy ogromnie wdzięczne, mamy do dyspozycji dwa budynki i dziewięć arów działki! W naszej prawdziwej Bezpiecznej Przystani będziemy mogły się z Wami spotykać, będziecie mogli odwiedzać naszych podopiecznych. Bezpieczna Przystań będzie otwarta dla każdego, kto będzie nam chciał pomóc. Czy to w socjalizacji kotów, opiece, lub choćby poprzytulać nasze futrzaki.
Wspólnie to utrzymamy i będziemy działać tak jak należy. Najpierw czeka nas generalny remont. W większym budynku chcemy wydzielić trzy pomieszczenia:
- kocie sanatorium gdzie nasi podopieczni będą dochodzić do zdrowia
- mała kociarnia gdzie będą przebywać koty, które nie będą mogły dołączyć do stada
- duża kociarnia dla zdrowych, przetestowanych, zaszczepionych podopiecznych z wybiegiem do woliery
Musimy zbudować ścianki działowe, wstawić drzwi, pomalować ściany, położyć podłogę, zainstalować ogrzewanie, tu jedynie możliwe jest ogrzewanie elektryczne, więc doradzono nam, by zamontować klimatyzację. Trzeba wykuć otwór i wstawić okienko na wyjście do woliery. W drugim budynku będą pomieszczenia magazynowe, kącik adopcyjny, i interwencyjne pomieszczenie dla psa. Musimy tam wymienić okna i drzwi, pomalować ściany. Na podłogę jeszcze nie mamy pomysłu. Potem będą potrzebne regały, szafki. Do łazienki duży zlew lub brodzik do mycia kuwet i transporterów.
05.10.2023
POWOLI DO PRZODU
W naszym Kocim Azylu prace powoli posuwają się do przodu. Mimo bardzo ograniczonych środków związanych z małym zainteresowaniem zbiórki staramy się by przed zimą chociaż miejsca dla kotów były gotowe. Niestety zgłoszeń przybywa, a chętnych do pomocy, choćby by wpłacić 5 zł jak na lekarstwo. Na tą chwilę pomieszczenia dla kotów jak i kojce dla piesków to jedna wielka prowizorka. Nic nie jest gotowe a mimo to staramy się pomagać zwierzakom w miarę naszych możliwości.
Nie korzystamy z dotacji, umów z urzędów, funduszy unijnych czy innych źródeł. Utrzymujemy się same, nasze zwierzęta utrzymujemy tylko i wyłącznie ze zbiórek, które wspierają wspaniali ludzie, bez których nie dałybyśmy rady. Nie uratowałybyśmy tyłu zwierząt.
Kochani, nie mamy nic do zaoferowania w zamian, nic oprócz miłości i wdzięczności naszych podopiecznych...