Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kamienica jakich wiele, w samym centrum Łodzi. Tym razem zgłoszenie dotyczyć miało zbieraczki, której psy miały być zaniedbane.
"Zaniedbane", jak się okazało, to bardzo łagodne określenie na to, co zastaliśmy na miejscu :(
Poruszanie się po mieszkaniu było praktycznie niemożliwe ze względu na sterty szmat i... butelki z moczem. W tym wszystkim, pomiędzy śmierdzącymi ubraniami i zabawkami, żyły dwa psy... Jak śmieci pomiędzy innymi śmieciami...
Najpierw zobaczyliśmy pieska w typie jamnika (Benio) wijącego się na stertach koców. Był zupełnie łysy! Jego sierść to kilka rzadkich kępek na głowie i szyi... Cały czas drapał się i ocierał o szmaty...
Nieco dalej zza koca wyłonił się maleńki staruszek (Kajtuś), który ledwo się poruszał. Jego sierść również była w dramatycznym stanie, a skóra pokryta była strupami i ranami. Pierwszy raz widzieliśmy psa, który wygryzał się i drapał z taką intensywnością, że aż sam piszczał, raniąc się 😭 - niezwykle przykry widok cierpiącego zwierzęcia :(
Takiej ilości pcheł na żywych zwierzętach nie widzieliśmy jeszcze nigdy!
Obydwa psy mają problemy z chodzeniem, bo niesamowicie poprzerastane pazury ranią łapki. U Kajtusia widać gołym okiem potężne zmiany zwyrodnieniowe w kręgosłupie :(
Właścicielka przyznała, że nie była z psami u weterynarza NIGDY, ani razu!
Kobieta oraz mężczyzna żyli w tych warunkach minimum dwa lata z tymi zwierzętami!
Sprawę zgłaszamy również do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej - ani psy ani ludzie nie powinni funkcjonować w takich warunkach ⛔
Najbardziej bulwersujący i przykry jest fakt, że nie byliśmy pierwsi na miejscu - od dawna na miejsce wzywana była policja, która kompletnie ignorowała dramatyczny stan zwierząt twierdząc, że "NIE MA ZASTRZEŻEŃ" 🤬
Nie jesteśmy w stanie tego skomentować...
Benio i Kajtuś zostali NATCHMIAST odebrani ze względu na rażące zaniedbanie.
Przewieźliśmy psy do szpitala, gdzie ze względu na stan muszą zostać minimum kilka dni :(
Już teraz wiemy, że Kajtek jest ślepy i Benio jest jego przewodnikiem 💔. Psiaki nie odstępują się na krok, są ze sobą niesamowicie zżyte, tyle razem przeszły...
Kajtuś ma na pewno powyżej 10 lat, waży 5 kg. Jamnik Benio może mieć około 8 lat, waży 10 kg.
Obydwa psy są bardzo grzeczne i ewidentnie wycieńczone - cały czas, od momentu rozpoczęcia interwencji do momentu zawiezienia ich do szpitaliku, drapały się i wygryzały :(
Na szczegółowe badania musimy poczekać - na tę chwilę wiemy, że uratowaliśmy te biedne istoty od niesamowitego dramatu i cierpienia.
Są bezpieczne, teraz potrzebujemy Waszego wsparcia finansowego - bez niego nie pomożemy żadnym cierpiącym zwierzętom...
________________________
Prosimy Was o pomoc w leczeniu Kajtka i Benka. Leczenie będzie długotrwałe i kosztowne. Ale te dwa psiaki mają prawo zaznać wreszcie życia bez bólu ❗
FAKTURY
Laden...