Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
KORA ADOPTOWANA <3 <3 <3
____________________________
Nasza dziewczynka została oficjalnie wrocławianką <3
Jej opiekunką została przyszła pani weterynarz, więc lepiej trafić nie mogła :)
Korunia, życzymy ci wszystkiego najwspanialszego i abyś wreszcie mogła wariować ze swoją panią już na zawsze :)!
Dostaliśmy pilne zgłoszenie dotyczące psa, którym zajmują się sąsiedzi, bo właściciel jest ciężko chory - nie rusza się, nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować, ale nie chce pojechać do szpitala.
Zwierzę miało nie wychodzić z domu i być zdane na sąsiadów. Człowiek zostaje nam opisany jako "ciężki przypadek"- brak możliwości spokojnej rozmowy, wulgaryzmy, krzyki itp
Na miejscu zastajemy cierpiącego, starszego mężczyznę, wychudzonego i bardzo wyniszczonego chorobą. W mieszkaniu smród, olbrzymi bałagan i... mały psiak, przeganiany laską z kąta w kąt. Przyjechaliśmy co prawda w sprawie psa, ale tak tego człowieka zostawić nie można. Pan Stanisław uspokaja się, kiedy tłumaczymy mu, że nie jest w stanie zajmować się dłużej psem i czas, aby wreszcie pomyślał o sobie i swoim zdrowiu. Długo rozmawiamy, ale finalnie zgadza się na przyjazd pogotowia. Zrzeka się również psiaka, malutkiej Kory. Mężczyznę zabrano do szpitala, będziemy jednak starali się pomóc mu w najbliższym czasie, ponieważ poprosił o wsparcie w kwestii jedzenia - kiedy już będziemy znali stan zdrowia pana Stanisława i będzie on stabilny RUSZYMY ZE ZBIÓRKĄ ŻYWNOŚCI - serdecznie zachęcamy Was do śledzenia naszego fanpejdża, pojawi się tu informacja o terminie rozpoczęcia zbiórki. Spróbujemy również poinformować odpowiednie fundacje zajmujące się potrzebującymi ludźmi, aby ktoś sprawował pieczę nad tym starszym człowiekiem.
Co do samej suni, Kory- dziewczynka ma około roku, jest dobrze odżywiona dzięki sąsiadom. Miała sporo kleszczy, została więc w lecznicy odkleszczona i zakroplona na pasożyty, oraz zaszczepiona.
Malutka ufnie wsiadła z nami do samochodu i nie przeżywała rozłąki. Czeka na nowe życie!
Jest niewielka, waży 12 kg i sięga do połowy łydki. Ładnie reaguje na inne psy. Ciągnie na smyczy, jest bardzo podekscytowana otoczeniem - może to być spowodowane brakiem spacerów.
Teraz PILNIE szukamy dla niej domu, choćby tymczasowego, ponieważ już teraz wiemy, że bardzo źle znosi brak ludzi obok siebie... Płacze i usilnie próbuje się wydostać z kojca. Kochani, potrzebujemy Waszego wsparcia i bardzo dziękujemy!
Kontakt w sprawie adopcji lub domu tymczasowego: 572 494 883 lub 515 772 662
Laden...