Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
I Staffik i Goldi (teraz Puszkin :) ) znaleźli domki <3
Dramat psów trwał w Zgierzu od co najmniej kilku miesięcy... Zgłoszenie dotyczyło psów przetrzymywanych w fatalnych warunkach. Brzmiało standardowo, nic szczególnego. Pojechałyśmy więc na miejsce, licząc na szybką interwencję. Nie mogłyśmy pomylić się bardziej...
Posesja z zewnątrz wyglądała jak wysypisko śmieci, ogromne dziury w siatce, furtka zaczepiana na drut... Psy chodziły po wielu niebezpiecznych przedmiotach, takich jak piły, siekiery, sekatory.
Psiaki uwiązane na łańcuchach bezpośrednio oplątanych dookoła szyi - jeden z nich był kompletnie pozbawiony sierści w miejscu owinięcia uwięzi.
Bez wody, szczepień, wylęknione, ale na szczęście niewychudzone (jak się okazało, psiaki dokarmiane były przez sąsiadów). Buda dorosłego psa w typie TTB wrośnięta w ziemię, szczeniak bez żadnego schronienia, również na łańcuchu.
Warunki urągające zarówno psu jak i człowiekowi...
To jednak nie było najgorsze... Szczeniak sikał pod siebie za każdym razem, gdy tylko na niego spojrzeliśmy. Paniką reagował na każdy dotyk, uciekał przerażony, kiedy właścicielki podchodziły lub zaczynały gestykulować.
Maluch w "towarzystwie" siekiery.
Widzicie tę kałużę pod szczeniakiem...?
Dorosły psiak miał być, według właścicielek, niezwykle agresywny i "rzucać się do gardła". Postanowiliśmy to więc sprawdzić.
Etap 1. "Kim jest ten człowiek?"
Etap 2. "Czy ta ręka mnie skarci?"
Etap 3. "Ten człowiek nie bije tylko głaszcze!!"
Czy zrobił nam krzywdę? Tak! Kiedy tylko podeszłyśmy, zaczął nas lizać po rękach, następnie wywracając się "kołami" do góry i błagająco głaskanie. Gdy chciałyśmy odejść, w panice próbował dosięgnąć nas łapą, bylebyśmy tylko przy nim zostały.
Ponownie najgorzej reagował na właścicielkę - kiedy podchodziła, nieufnie się jej przyglądał, po czym skakał na nią, za co był wyzywany... A przecież on tylko się bronił! Zapewne wiedział, co oznacza podejście "pani"...
Pomimo tragedii, jaka spotkała te psy, one mają siebie - chodzą wszędzie razem, panikują gdy jeden drugiemu zniknie z oczu. Mają ze sobą naprawdę głęboką więź.
Decyzja była natychmiastowa- odbieramy.
Kiedy poinformowałyśmy o procedurze "opiekunki" psów, zostałyśmy wyzwane, a jedna z inspektorek poszarpana. Natychmiast wezwałyśmy policję.
Właścicielki biednych psiaków natychmiast spuściły je z łańcuchów... na ulicę!
Psy udało nam się odłowić i natychmiast zabrać do weterynarza. Chłopcy zostali odrobaczeni, a ucho dorosłego psiaka zabezpieczone - okazało się, że ma zapalenie obrzeżne ucha, co wymaga długotrwałego leczenia...
Skierowaliśmy sprawę do prokuratury.
Pamiętacie, to w dużej mierze od Was zależy, czy czyn zostanie zakwalifikowany jako szkodliwy społecznie. Niech sądy zobaczą, że nie ma wśród ludzi obojętności na znęcanie się nad zwierzętami!
Przypominamy, w przypadku właścicielek tych dwóch psich przyjaciół, obowiązywała będzie nowelizacja ustawy zaostrzająca wymiar kary do 5 lat pozbawienia wolności.
Staffik i Goldi (wcześniej Rambo) zostali przewiezieni do hoteliku dla zwierząt. Szukamy dla nich wspólnego domu tymczasowego.
Na tę chwilę, prosimy - pomóżcie nam opłacić hotel dla tych cudownych kawalerów!
Laden...