Życie jest niesprawiedliwe. Zawalił się świat Groszkowi, jego Pani zachorowała na nowotwór

Życie jest niesprawiedliwe, świat Groszka zawalił się w jednej chwili, gdy okazało się że jego Pani zachorowała na nowotwór, gdy choroba zaczęła postępować jego Pani nie miała innego wyjścia jak poszukać nowego domu dla Groszka.

Ponieważ jej stan dramatycznie pogorszył się, zgłosiła psiaka do naszej Fundacji, abyśmy spróbowały znaleźć dla Groszka nową rodzine.

Groszek dosłownie miał tylko Panią, z którą spędzał każdą chwilę. Nie został nauczony  pozostawania samemu w domu i nagle musiał pozostać sam, gdy jego opiekunka udaje się do szpitala, do lekarzy, na badania.

Groszek nie radzi sobie z samotnością i popiskuje, a co za tym idzie właściciel mieszkania dał dwa tygodnie na znalezienie dla psa nowego miejsca. Ta decyzja o oddaniu Groszka została podjęta z bólem serca. Rozstanie było bardzo bolesne dla opiekunki Groszka i dla psiaka także.

Grosiu to typowo kanapowy i domowy psiak. W domu nie załatwia się, nie niszczy, tylko piszczy.
Zatem domek jednorodzinny, gdzie sąsiedzi nie będą narzekać na pisk mile widziany. Grosiu kocha ludzi, a dzieci uwielbia.

Był psim jedynakiem. Na psim wybiegu spotykał się z psiakami, koty ganiał na spacerze, ale nie krzywdzi. Temat zamieszkania z kotem do wypracowania przez przyszłych właścicieli.

Przed Groszkiem zabieg kastracji, który będzie w nadchodzącym czasie miał wykonany. Do czasu znalezienia domu stałego Groszek będzie pod opieka cioci Justyny, które dziękujemy że przyjęła z rodziną pod swój dach Groszka. Groszek u cioci Justynki ma psią koleżankę i kociego kolegę, co się okazało super się w domu tymczasowym odnalazł.

Prosimy Was o wsparcie zbiórki dla Groszka. Pomóc możemy tylko wspólnymi siłami.