Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzięki wsparciu darczyńców Sara otrzymała wyprawkę, opiekę weterynaryjną oraz transport wprost do domu stałego :)
Sara to podrośnięty szczeniak, który zamiast karuzeli kości dostał od życia w kość.
Jej Panu się znudziła i uznał, że nie chce mu się nawet wejść do schroniska. Zostawił ją u bram. W zimny dzień, czekała w deszczu przywiązana do ogrodzenia ze wzrokiem wlepionym w stronę, gdzie odszedł. Była pewna, że na chwilę....
Mimo rozczarowania była pełna miłości do ludzi. Nawet kiedy wsadzili ją do schroniskowej klatki, gdzie nie było lekko. Inne psy ciągle szczekały i odpychały ją od miski. Czasem gryzły, a ona nie lubi przemocy - jest totalną pacyfistką. Spać też się nie dało, bo wśród łażących jej nad głową współtowarzyszy nie czuła się dobrze.
Mimo to zawsze witała nas z uśmiechem i nie mogła się doczekać spaceru. Rozdawała uśmiechy na wybiegu - tryskała szczęściem.
Niestety z każdym dniem widziałyśmy, że smutnieje. Chudła w oczach. Traciła chęć do takiego życia... zaczęła się poddawać... Wiedziałyśmy, że mamy mało czasu. Szukałyśmy dla niej domu, chociaż na chwilę. I udało się! Mała tak bardzo chciała zostawić za sobą schroniskowe wspomnienia, że sama wskoczyła do samochodu. Nie mogła się doczekać 🙂
Byłyśmy w drodze, kiedy zadzwonił telefon, by znów złamać jej serce. Dom zrezygnował, rozmyślił się, zmienił zdanie... po raz kolejny ludzie zawiedli... Zostałyśmy w środku drogi z psem i trudnymi decyzjami do podjęcia.
Postanowiłyśmy zabezpieczyć ją awaryjnie u znajomego w domu tymczasowym Na miejscu są już dwa spore psiaki, ale mała bez problemu się z nimi dogaduje. Niestety to tylko na kilka dni... Nie wiemy co dalej...
To tylko jedna z historii naszych podoiecznych.
Każy psiak to taka właśnie historia. Nie ma w niej nic wesołego, bo przecież to psy niechciane, schroniskowe... Nie potrzebowałaby naszej pomocy, gdyby ktoś się o nie zatroszczył!
Jesteśmy w trudnej sytuacji finansowej. Kilkadziesiąt psów i kotów w domach tymczasowych generuje spore koszty. Te koszty pokrywamy tylko z darowizn i zbiórek, takich jak ta. Dlatego jeśli chcesz razem z nami odmienić los małej i jej towarzyszy niedoli i pokazać, że ludzie są też pełni miłości i dobra - pomóż nam, pomagać. Każda złotówka jest dla nas wsparciem - dziękujemy, że jesteście z nami ❤
Środki wydajemy na karmę, weterynarza, zabezpieczenia na kleszcze i akcesoria. Potrzebujemy dosłownie wszystkiego!
Laden...