Pestka prosi o pomoc. Kto da nadzieję?

PESTKA (Azyl dla starszych psów koło Sejn, woj. podlaskie) - przypadkowi ludzie znaleźli ją i pozostałe 3 szczeniaki, gdy miały 3 tygodnie - bez matki, pozostawione w jakimś kartonie; jak widać draństwo i podłość ludzka ciągle mają się bardzo dobrze.

Miały najpierw jechać do schroniska, ale takim maluchom trudno byłoby tam przeżyć, dlatego psi żłobek, a potem przedszkole, stworzono im w azylu. Teraz Pestka ma 3,5 miesiąca i sądząc po jej gabarytach, a przede wszystkim po grubych łapach, zapowiada się na sporego psa. Mimo sierocego dzieciństwa jest bardzo socjalnym i wesołym szczeniakiem. I mądrym! Spójrzcie tylko, jak patrzy w obiektyw, a poza tym zna już komendę siad, pracuje nad innymi. Umie z rozpędu sama wskakiwać na hamak - więc stworzona jest do życia w luksusach.

Jest bardzo otwarta i pozytywna do ludzi, wychowała się z psami: z młodszymi potrafi świetnie się bawić, starsze nauczyły ją, co wolno, a czego nie. Oczywiście, nie wszystkie zasady savoir vivre'u ma już opanowane: potrafi obszczekać obcego albo w ramach zabawy złapać za rękę (a zęby ma jak każdy szanujący się szczeniak: ostre), ale ciągle jest przecież maluchem, który dopiero rozpoczyna swoją edukację. Czeka na ludzi, z którymi będzie mogła dzielić życie (hamaki mile widziane), a nie podwórko. Złych ludzi miała już na samym początku, teraz czas na tych najfajniejszych.

Pestka ma 3,5 miesiąca, wyrośnie na sporego psa. Od czerwca 2023r. przebywa w Azylu dla starszych psów koło Sejn, znaleziona jako 3-tygodniowy szczeniak.

Prosimy o pomoc w utrzymaniu Pestusi.