Jedna łapa - dwa złamania. Ratujemy Farciarza!

Co czuje pies wpadający pod samochód? Strach, przerażenie, trwogę? A może jednak tylko ogromny ból i bezgraniczną tęsknotę za właścicielem? Co czuł Farciarz? To wiemy na pewno. Czuł niewyobrażalny ból, gdy ranny, sczołgiwał się na pobocze. To właśnie tam zauważyli go ludzie, którym los porzuconych i zagubionych zwierząt nie jest obojętny i powiadomili odpowiednie służby. Ale teraz Farciarz potrzebuje Waszej pomocy w opłaceniu faktury za operację.

Farciarz dostał drugą szansę i z całych sił pragnie ją wykorzystać. W ubiegły piątek do schroniska trafił nasz maluch, awaryjnie zabezpieczony przez zewnętrzną klinikę. Okazało się, że łapa została złamana w dwóch miejscach i wymaga natychmiastowej operacji. 

Po kilkunastu telefonach - udało się umówić operację na poniedziałek, która odbyła się bez większych problemów. Farciarzowi ustabilizowano kość promieniową metalowymi płytkami oraz całą łapę usztywniono szyną i zagipsowano. 

Farciarz potrzebuje teraz dużo odpoczynku, trzymania kciuków i pomocy w spłacie długu za życie bez bólu. Wołamy więc do Was, Ludzie o Wielkich Sercach - pomóżcie naszemu bezbronnemu i doświadczonemu przez życie podopiecznemu.