Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Czaruś został na stałe w domu tymczasowym, jeszcze długo był leczony.
Niestety kilka mc temu Czaruś oddzedł za tęczowy most ?
[Aktualizacja 25.01.2018]
Kochani, chcemy podziękować Wam za tak liczne udostępnienia Czarka i za to, że jego los nie był Wam obojętny! Czaruś przebywa w domu tymczasowym w Lublinie. Przyjmuje leki (ma chory pęcherz) i w piątek jedziemy na kontrolne badania.
W mieszkaniu okazał się psem idealnym - grzecznym, czyściutkim, cichutkim... To ogromny pieszczoch :) Uwielbia też wchodzić na łóżko ;)
Po zakończonym leczeniu Czaruś będzie zaszczepiony i o ile serduszko pozwoli - wykastrowany.
Przesyłamy kilka zdjęć ze spaceru i z domku tymczasowego :)
Dziękujemy za okazane serce <3 Jesteście wspaniali!
Potrzebna pilna pomoc! Ten oto starszy, zmarnowany życiem psiak, który szukał schronienia przed zimnem na dworcu PKP! Mamy tylko kilka dni na znalezienie schronienia/ hoteliku oraz zebranie funduszy na opiekę weterynaryjną.
Gdy panowały największe mrozy tej zimy Czarek (tak dostał na imię) spał na ławce... Nie wiemy, czy na kogoś czekał, czy chciał w ten sposób zwrócić na siebie uwagę i wykrzyczeć "Pomóżcie mi, zamarzam! Mijały kolejne godziny, dni... Wiemy, że na pewno był tam od 4 dni (znaleźliśmy ogłoszenia w internecie z jego zdjęciem). Dostaliśmy również informację, że Czarek mógł być psem bezdomnego pana, który często przesiadywał z podobnym psem, ale niestety w ostanim czasie zarówno pan jak i pies nie są widziani.
Po 4 dniach, od czasu, gdy spał na ławce przy PKP, dostaliśmy zgłoszenie o potrąconym psiaku, który śpi na pasie zieleni (drugi koniec miasta od PKP). Nasza wolontariuszka zajechała na miejsce i okazało sie, że to ten sam psiak z ławki! Na szczęście okazało się, że "tylko" kuleje na łapkę i jest bardzo słabiutki.
Kiedy psiak wszedł do samochodu wolontariuszki, zwinął się w kłębuszek... Co robić? Serce pęka na sam jego widok. Zdawaliśmy sobie sprawę, że to zwykły, czarny, starszy pies. Ale...
Postanowiliśmy zawalczyć o jego przyszłość. Czarek dzięki udostępnieniom na facebooku trafił na kilka dni do domu tymczasowego. Został przebadany przez weterynarza - ma zapalenie pęcherza i powiększone serduszko. W morfologii wyszło odwodnienie. Piesek dostaje leki. Musimy uzbierać fundusze na pokrycie dotychczasowych kosztów badań oraz jeszcze na konsultacje kardologicznie, szczepienia, kastrację oraz prawdopodobnnie hotel (nie mamy oferty domu tymczasowego na dłuższy okres). Czarek jest bardzo słaby, ciągle śpi. Musi minąć trochę czasu ,zanim dojdzie do formy. Głód i mrozy bardzo go wyniszczyły.
Bardzo prosimy o wsparcie. Jeżeli nie znajdziemy dla niego domu tymczasowego, będziemy chcieli umieścić go w płatnym hoteliku. Bez Państwa wsparcia nie poradzimy sobie! Wiemy, że nie jest rasowy ani "piękny i młody", ale może wyślą Państwo chociaż SMS-a z pomocą dla Czarusia. Z góry serdecznie dziękujemy za każdy grosz! Czarek szuka domu!
Laden...