❗️Pies z guzem - czegoś takiego jeszcze nie widzieliście!

Zamarliśmy... Nasi Inspektorzy prowadzili interwencję w sprawie tego oto, skrajnie zaniedbanego psa, na którego boku wisi guz wielości ogromnej dyni. Pies niewyobrażalnie cierpiał, brodził w błocie, żył z dala od zabudowań.

Właścicielem psa był młody mężczyzna, który tragicznie zginął w wypadku samochodowym. Opiekę nad psem przejęła rodzina, dla której Łatek był zbędnym balastem. Razem z właścicielem, odeszła nadzieja psa na miłość. 

Wspaniały, 5-letni pies został odebrany i trafił do Kliniki Weterynaryjnej. Cały czas trwają badania diagnostyczne, które pozwolą ustalić, czym jest ogromna narośl. Wiemy już, że jest to zmiana lita, wymagająca operacji. Po uzyskaniu wyników próbek krwi psiak będzie przygotowywany do operacji. Przed nim długa i kosztowna walka o życie. Pomożecie?