Zasoby finansowe stopniały. Nad nami czarne chmury!

Nad nami czarne chmury. Poważne czarne chmury... Przez cały czas działania naszej Fundacji dokładaliśmy wszelkich starań i energii aby jak najmniej prosić Państwa o wsparcie finansowe a dzięki łańcuszkowi ludzi wobrej woli udało się nam pomóc wielu potrzebującym zwierzętom...

Jednak obecnie stanęliśmy pod ścianą. Bardzo niezręcznie jest nam prosić o pieniądze. O ile o karmę, legowiska czy smycze - to wszystko jest jakoś zdecydowanie łatwiej zorganizować. To jednak nie mamy już z czego opłacać hoteliku. Nie mamy za co jechać do weterynarza... A zgłoszeń codziennie kilka... Nie reagować? Tak się nie da...

Środki zgromadzone na koncie zostały wykorzystane na dotychczasową pomoc i najnormalniej w świecie nie mamy już za co pomagać... To przykre, jednak bardzo prawdziwe. Jeśli jesteś w stanie dorzucić nam symboliczną złotówkę - będziemy za nią wdzięczni!

Pomóżcie kochani, bo wisi nad nami widmo rezygnacji z dalszej działalności co jest dla nas druzgocące... Bo widząc ufne spojrzenia cierpiących zwierząt naprawdę nie sposób odejść obojętnie...