Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani,
Pirat zyje, używa wózeczka i szelek rehabilitacyjnych.
Środki ze zbiórki, które pozostały przeznaczamy na dozywotnie utrzymanie Pirata, co miesiąc kupujemy specjalną karmę i opłacamy wizyty weterynaryjne.
Dziekujemy za pomoc.
Pan i Pirat sa bezpieczni.
Wczoraj pękły nam serca.....
Największe tragedie wydarzają się w czterech ścianach. Wczoraj dostaliśmy dramatyczną prośbę o pomoc. Na warszawskiej Woli mieszka starszy człowiek, człowiek na poziomie, żyjący biednie, ale godnie. Pan ma psa Pirata 13-letniego dużego staruszka. Pies waży ponad 40 kg.
Pan i Pirat żyją sobie biednie, na powierzchni kilkunastu metrów kwadratowych, w maleńkiej kawalerce, na wysokim parterze.
Miłość między nimi jest bezwarunkowa i absolutna. Pan odejmuje sobie od ust, żeby pies zjadł, Pirata znają wszyscy sąsiedzi i to oni pomagali jak mogli i to oni nas znaleźli i poprosili o wsparcie.
Problem polega na tym, że Pirat od roku nie wstaje. Wezwani przez sąsiadów weterynarze stwierdzili, że pies cierpi na dyskopatię. Może rok temu można było coś zrobić, ale nie było na to pieniędzy i zabrakło świadomości. Teraz jedyne, co można zrobić, to zawieźć psa do weterynarza, podać leki i kupić wózek. Poprosiliśmy o pomoc Straż dla Zwierząt i Mateusza Jandę, bo są blisko i mają siedzibę ulicę dalej. Mateusz natychmiast pojechał do Pana, był pod wrażeniem miłości, jaka łączy starego człowieka i starego psa.
Zabezpieczył psiaka w pieluchy Trixie, a w poniedziałek przyjedzie z noszami i zabierze psa do lecznicy. Lekarze zrobią, co będą mogli, ale już wcześniej powiedziano Panu, że jedyną opcją jest wózek. Chcemy zamówić wózek dla Pirata w firmie Admirał. W poniedziałek w lecznicy Mateusz zrobi pomiary. I tu potrzebujemy Waszej pomocy.
Nie można zostawić tego dobrego człowieka samego. Ma niewielką emeryturę i robi dla swojego Pirata co może, ale mu nie wystarcza.
Postaramy się, jako dwie organizacje, otoczyć tę ludzko-psią miłość opieką.
Chcemy przyzwyczaić Pirata do wózka, być może obstawić lekami, szansa na chodzenie jest żadna, ale spróbujemy choć poprawić komfort życia temu dobremu człowiekowi i jego ukochanemu zwierzęciu.
Mają tylko siebie. I teraz nas.
BARDZO PROSIMY O POMOC. Na bieżąco będziemy aktualizować zbiórkę i zamieszczać nowe informacje o Piracie.
Laden...