Po wypadku właścicielki - potrzebne środki na leczenie psów!

Kochani, bardzo prosimy o wsparcie ! Trzy lata temu przejęliśmy pod swoją opiekę sunie Ize i Didi, pieski pani doktor Pauliny Dąbrowskiej lekarza weterynarii w Dobroniu.

Paulinka uległa wypadkowi 3 lata temu, do tej pory niestety przebywa cały czas w ośrodku rehabilitacji 😟 Paulinę znamy od wielu lat. Do chwili obecnej nasza Fundacja korzysta z usług lecznicy w Dobroniu, zawsze mogliśmy liczyć na Panią Doktor ❤️ dlatego też bez chwili namysłu wzięliśmy pod swoją opieką dwie najstarsze sunie Paulinki.

Sunie są już starsze, Didi ma 12 lat zaś Iza ma lat 14, obie mieszkają u jednej z nas w domu 😍

Izy charta włoskiego nie musimy chyba nikomu przedstawiać. Sunia zawsze u boku pani Doktor przyjmowała pacjentów 😍 Niestety po wypadku Paulinki Iza została zaatakowana w lecznicy przez owczarka. Przez rok czasu jeździliśmy z nią do okulisty, kardiologów, żeby uratować oko, niestety nie udało się.... Stwierdzono uszkodzenie rogówki, ogromne ciśnienie którego nie dało się zbić, dlatego Iza musiała być natychmiast operowana.

Została usunięta u niej gałka oczna. Iza świetnie sobie radziła z jednym oczkiem, niestety kilka dni temu po przyjściu ze spaceru nagle zaczęła się dziwnie zachowywać, wyglądało jakby nagle straciła wzrok w drugim oku 🥺 Pojechałyśmy z nią do lecznicy do Dobronia, dostała leki przeciwzapalne, już następnego dnia udało nam się umówić do okulisty do Katarzyny Szulc.

Pani doktor stwierdziła że Iza straciła wzrok, że przeszła mikroudar, ajprawdopodobniej z powodu nadciśnienia. Zostałyśmy skierowane z Łodzi do kliniki do Zgierza na dalszą diagnostykę, Iza jest strasznie zdezorientowana nic nie widzi nie chce chodzić 🥺 Tylko byś siedziała na kolankach i się tuliła, kto ją zna, to wie, co to za piesek 🥺😍

Od wizyty w Łodzi do Zgierza minęło kilka dni i za cały czas dostawała leki, jest poprawa sunia przestała się kręcić ❤️ Iza ma nadciśnienie, musi przyjmować leki, bo grozi jej być może następny udar, za trzy tygodnie mamy następne badanie kontrolne, musimy też pilnie  Izę konsultować u kardiologa.

Wszystko to kosztuje, przez 3 lata sunie są na naszym utrzymaniu, wydałyśmy ogromne pieniądze dlatego prosimy Was o wsparcie. Reszta zwierząt Pani Doktor jest pod opieką Jej rodziny.

Dla psów Pauliny Didi i Izy chcemy zrobić wszystko by staruszki utrzymać w jak najlepszej kondycji. Błagamy Was w o wsparcie ! Jeżeli ktoś chce wesprzeć Didi lub Izę w ich utrzymaniu zapraszamy również do bezpośredniego kontaktu z naszą fundacją. Będziemy wdzięczni za każdy grosz!