Pomóż im ulżyć w cierpieniu...

Jesień życia bywa paskudna... A jeśli do tego całe życie było się zaniedbywanym i poniewieranym, lata doskwierają jeszcze bardziej. Ból, który towarzyszy niektórym naszym podopiecznym odbiera im radość życia. Mimo tego, że już bezpieczne to wciąż obolałe.

Jest lek - ponoć cud. Ma przynieść ukojenie, złagodzić ból, pozwolić cieszyć się życiem. Dla czterech naszych psiaków jest jedynym ratunkiem, by nie cierpiały Belmondo, Kluska, Szila i adoptowany niedawno Fred... Oni tego potrzebują. Przy adopcji Freda obiecaliśmy pomoc, ponieważ wiemy, że jego adopcja to cud, wciąż czujemy się za niego odpowiedzialni.

Dlatego bardzo Was prosimy o mobilizację, im szybciej kupimy ten lek, tym szybciej przyniesie on ukojenie. 

Schorowany Fred:

Zaniedbana Szila.

Tak wyglądała gdy do nas trafiła:

Tak wygląda obecnie:

Weteran Belmondo:

Rodząca w norze Klusia:

Prosimy, wpłaćcie choćby 1 zł, przekażcie znajomym, udostępnijcie. Sprawa pilna i ważna. Tym psiakom się to należy... To naprawdę nie ich wina, że dziś mają chore stawy, po prostu nikt o nie wcześniej nie zadbał.