Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Ten bezdomny, młody - niespełna roczny pies, to ofiara bezmyślnego rozmnażania zwierząt. Gdyby się nie urodził, nie przeżyłby koszmaru, który spotkał go kilka tygodni temu.
Pies trafił pod opiekę wolontariuszy Zwierzaki z Mińska (grupa Fundacji Viva) po tym, jak został dotkliwie pogryziony przez innego bezdomnego psa. Rany były tak obszerne i w takim stanie, że lekarz przedstawił dwa rozwiązania - albo uśpienie albo natychmiastowa amputacja.
Wybraliśmy drugą opcję - psiak na trzech łapać może normalnie funkcjonować.
Pies został przewieziony do całodobowej przychodni, gdzie czekał już na niego chirurg. Amputacji dokonano w ciągu kilku godzin. Rany i obrażenia, jakie miał pies, mogły przyprawić o dreszcze: dwie kości przebiły skórę i połamane starczały z rany, ubytek skóry był spory.
Trudno sobie nawet wyobrazić ból, który musiał odczuwać pies. Ponadto tkanka zaczęła martwieć, lekarze musieli usunąć te fragmenty skóry. Psu założono szwy i lekki opatrunek. Podano całą baterię leków, bo stan, w jakim wcześniej była amputowana łapa, miał bardzo negatywny wpływ na cały organizm, a według lekarzy pies musiał chodzić z poszarpaną łapą kilka dni. Świadczyła o tym martwica.
Pies został na hospitalizacji do momentu zdjęcia szwów. Uczy się chodzić na trzech łapach i funkcjonować od nowa. Pomimo szybkiej interwencji chirurgów i leków w ranie pooperacyjnej zrobił się stan zapalny i zebrała się ropa. Lekarze musieli podać silniejsze leki i zalecili codzienne przepłukiwanie rany.
Nasz podopieczny to młody, niezwykle dzielny psiak. Pomóżcie nam doprowadzić go do pełnej sprawności. Bardzo prosimy!
Laden...