Połamane, zakażone sepsą szczenią walczy o życie

TOBIŚ PILNIE POTRZEBUJE POMOCY. Bardzo biedna kobieta, mieszkająca w wynajętej lichej chałupie, otoczyła opieką szczenięta, które ktoś wyrzucił na wsi.  Jedno ze szczeniąt zostało przejechane przez samochód i pozostawione na drodze.

Piesek doznał  poważnych obrażeń. Po przywiezieniu do przychodni weterynaryjnej gdzie został natychmiast poddany leczeniu. Jęczące z bólu szczenię zostało zabezpieczone  przeciwbólowo i przeciwzapalnie, następnie lekarze wykonaliśmy pełną diagnostykę. obrazowa i badania krwi.  RTG wykazało złamania kości piszczelowej z przemieszczeniem, Cała łapka jest bardzo stłuczona  i dodatkowo ma duży obrzęk w okolicy miedniczej z licznymi otarciami skóry i z ropnym nalotem. TOBIŚ ma ogromną bolesność przy dotyku.

Ma widoczne silne obrzęki tkanki miękkiej na całym ciałku. Przy oddawaniu kału piesio strasznie skowyczy. Lekarze założyli mu opatrunek stabilizacyjny miękki, gdyż obrzęk się stale powiększa. Tobi dostaje dożylny silny antybiotyk,  w badaniu krwi wyszedł ostry stan zapalny (zakażenie organizmu) i spora anemia. Trzy razy dziennie podawane leki przeciwbólowe i odżywcze w kroplówce. Żołądek jak widać na badaniu RTG wypełniony jest masą kostną i nie wiadomo czym jeszcze,  to powoduje problemy z trawieniem i wypróżnianiem.

STAN ZDROWIA TOBIASZKA NIE JEST NAJLEPSZY Po konsultacji ortopedycznej okazało się, że oprócz brzydkiego złamania tylnej kończyny z przemieszczeniem kości w przednich łapkach doszło do zwichnięcia stawów łokciowo - nadgarstkowych. Na dzień 02.09.2023 r. planowaliśmy operację ortopedyczną zespolenia kości piszczelowej na blachy tytanowe, ale zabieg został odłożony, ponieważ łapka jest bardzo zainfekowana i z każdym dniem obrzęk powiększa się.

Lekarze wprowadzili mocniejszy antybiotyk. Mimo regularnie podawanych środków przeciwbólowych TOBIŚ ciągle płacze, ma jednak dużą wolę życia a my nie chcemy się poddać.

Drodzy Przyjaciele, bardzo Was upraszamy o wsparcie finansowe na leczenie szczeniaczka. Bez Waszej pomocy nie damy rady. Operacja ortopedyczna jak i całe leczenie  jest bardzo kosztowne. Tylko WSPÓLNYMI SIŁAMI możemy uratować TOBIASZKA.