My się poddajemy bez Was Kochani nie jesteśmy nie będziemy istnieć 💔

PROSZĘ... USŁYSZCIE NASZE WOLANIE! Nie bądźcie obojętni na to, co dzieje się wokół nas, na to co spotyka te biedne cierpiące zwierzęta każdego dnia.

Spójrzcie w ich pełne smutku, strachu i cierpienia oczy, które proszą byście nie byli obojętni na ich los. Razem możemy zmienić ich przyszłość na zawsze. Podarować troszeczkę szczęścia!

Kochani, już nie wiem, jak dalej prosić, więc błagam Was o wsparcie. Ostatni okres był dla nas bardzo ciężki i po raz kolejny stanęliśmy na krawędzi upadku. Nie wiem, jak walczyć, jak zacząć pisać kolejną prośbę o Pomoc. 

Stoimy nad przepaścią i nie wiemy, co z nami będzie a przede wszystkim, co będzie z naszymi zwierzętami, które u nas znalazły swoja ostoje, miejsce, w którym miały już do końca życia być bezpieczne. Zwierzęta te ze względu na wiek, choroby i kalectwo nie nadają się do adopcji. Zostały uratowane, ale teraz znowu wiszą nad nami czarne chmury. 

Stowarzyszenie Anioła Głos to dwie osoby, które nie pobierają wynagrodzenia. Jako organizacja non profit ratujemy, utrzymujemy i leczymy zwierzęta z datków Darczyńców o wspaniałych sercach i wielkiej empatii dla zwierząt. Przyjmujemy wszystkie zwierzęta również te, których ratunku nikt się nie podejmie ze względu na koszta i dożywotnią opiekę. Na naszej drodze stanęły już setki zwierząt, którym oddaliśmy cale swoje serce. Niektóre z nich odeszły, pozostawiając za sobą straszny smutek, tęsknotę i zal. Jest nam bardzo ciężko, ale walczymy. Pochylamy się nad każdą istotą skrzywdzoną przez los lub człowieka.

Obdarzamy je miłością, równocześnie pokazując ze człowiek nie jest taki zły. Naszym podopiecznym będzie bardzo ciężko zrozumieć, dlaczego muszą być głodne, dlaczego nie ma jedzenia. Przykro mi będzie, gdyż wiem że każde z nich zaznało już w swoim życiu bólu, głodu, upodlenia. Dzisiaj są bezpieczne, ale co będzie jutro, pojutrze w przyszłym miesiącu? Brakuje nam po prostu wszystkiego.

Nie pozostanie nam nic innego...

Jak się poddać? Łzy same cisną się do oczu, na myśl o tym że będę musiała je oddać. Kochani, ale co ja mam zrobić? Brakuje siana, pasz dla koni, karm dla psów, kotów, o wysłodkach wcale nie wspomnę. Lekarstw, witamin, lista jest długa ... po prostu brakuje wszystkiego. Błagam, ratujcie nas!

Co mogę Wam, kochani, obiecać to to, że zawsze będę z moimi zwierzętami, na dobre na złe, bo to, co robię dla nich. To całe moje życie, moja pasja i powołanie. Kocham je bezwarunkowo. Ta zbiórka to jest krzyk rozpaczy, bezsilności, załamania, wołania o POMOC, która mam nadzieję, że nadejdzie dzięki Wam i Waszemu wsparciu. Dlatego teraz błagam Was, bądźcie razem ze mną i z moimi zwierzętami dalej! Nie dajcie nam zginąć.

Dziękuję Wszystkim i każdemu z osobna za okazaną dotychczasową pomoc, ogromne wsparcie, wielkie serce i chęć niesienia pomocy.

Mirella Wolniewicz - Prezes Stowarzyszenia ''Anioła Głos"

Nina Bartos - Wiceprezes Stowarzyszenia ''Anioła Głos"

Oto nasze adresy gdzie można dostarczyć "Dary od Serca".

*Nina Bartos

Kwasów 9

28-133 Pacanów

*Mirella Wolniewicz

ul. Targowa 240

42-262 Nierada

*Mirella Wolniewicz

Feniks 2

46-040 Jedlice

Za każde wsparcie z całego serca DZIĘKUJEMY!

Kontakt :500812987