Pralka potrzebna w fundacji!

Inspekcja pralniczo-hydrauliczna jednogłośnie orzekła, że coś niepokojąco stuka i puka. Że jeszcze kilka prań kocyków, ręczników i innych gadżetów i zostaniemy bez pralki. Ledwo to, to żyje. Przy całodziennym jej okupowaniu w sumie nic dziwnego... Jest maleńka a ilość, jaka się w niej mieści, jest tragiczna...

Przy ogromie dzieciaków i konieczności zachowania higieny i niwelacji zakażeń bardzo potrzebujemy min dwóch pralek. Z dużym wsadem min 10 kg na jedno pranie. Nie starczy doby, by nakładać po kilka sztuk naraz. Nic nie schnie, jak w dzień nie powiesimy na słońcu...

Kochani jest duuuża prośba. Bardzo prosimy o pomoc w zakupie podstawowego sprzętu dla naszych Futrzastych. Sami wiecie, ile kociaków jest u nas stacjonarnie, ile przewija się na kastrację i leczenie. Wszystko trzeba prac, prać, prać. Dezynfekcja i higiena to podstawa. Sprzęt musi być dobry, by posłużył futerkom przez długi czas.

Najlepiej by była to pralka przemysłowa ...

Posłuży dłużej i udźwignie większe obciążenie 

Ps. Przyjmiemy ręczniki bawełniane. Mogą być używane. Bez kontaktu z nieszczepionymi kociętami. Ryzyko przeniesienia często śmiertelnego wirusa panleukopeni na nieszczepione kociaki. Jeśli ktoś ma i chciałby nam podarować używaną pralkę, to chętnie przyjmiemy. Potrzeba dla tymczasów. Najchętniej o większej pojemności min 8 kg. Prosimy też o pomoc na zakup środków czystości, których w miesiącu schodzi ogromną ilość.