Uratujmy serduszko Moli – przetrwały przewód tętniczy Botalla - konieczna operacja!

To miała być tylko infekcja górnych dróg oddechowych objawiająca się kaszlem, jednak podczas badania lekarz weterynarii wysłuchał szmer. Moli została skierowana na konsultację kardiologiczną, która ujawniła poważną wadę serca.

Badanie echokardiograficzne wykazało znaczącą przebudowę mięśnia sercowego, silne poszerzenie objętościowe lewej komory, znacząco powiększony lewy przedsionek, niedomykalność zastawki mitralnej, obecny przetrwały przewód tętniczy z przepływem 4,4 m/s. Kardiolog sugeruje zabieg operacyjny tj. zamknięcie przewodu Botalla.

Koszty interwencji kardiochirurgicznej są dla opiekunki psiaka nie do udźwignięcia, dlatego zwracamy się do Państwa z prośbą o pomoc i wsparcie.

Poniżej publikujemy list, który otrzymaliśmy od opiekunki:

"Zwracam się z prośbą o pomoc dla mojej Moli, u której podczas ostatniej wizyty stwierdzono szmery u podstawy serca i skierowano nas na konsultację kardiologiczną.

Echo serca wykazało przetrwały przewód Botalla, charakteryzuje się to zachwianiem drożności między aortą, a tętnicą płucną – w życiu płodowym to normalne, ale po urodzeniu przewód powinien się zamknąć, tak się niestety nie stało. Choroba prowadzi do niewydolności serca i w konsekwencji do śmierci w bardzo młodym wieku.

Moli ma rok i osiem miesięcy, jest energiczna i wesoła, co pokazuje, że mimo tak wielkiego obciążenia chce cieszyć się życiem i być z nami.

Jest naszym oczkiem w głowie, dzieci kochają ją ponad życie. Wada z każdym dniem pogłębia się, serce jest przebudowane i potrzebuje pilnej pomocy. Zorganizowanie takiej kwoty w tak krótkim czasie przekracza nasze możliwości finansowe, dlatego proszę o pomoc. Każda złotówka to krok do sukcesu, jakim jest uratowanie życia naszego najukochańszego psiaka."