Emilka prosi o pomoc dla Sznupiego

Emilka i Sznupi to nierozłączna para prawdziwych przyjaciół. Miłość dziecka do swojego czworonożnego przyjaciela jest jedną z najbardziej wzruszających rzeczy na świecie. 

Niestety wydarzył się straszny wypadek. Na spacerze Sznupi wyszarpał główkę z obroży i wyleciał na ulicę...wpadł pod auto... Świadkiem tej tragedi była Emilka. Bezradne dziecko i jej ukochany przyjaciel leżący potrącony i wyjący z bólu...

Dla dorosłego byłby to widok, po którym trudno się pozbierać, a tutaj świadkiem było niewinne dziecko... Co czuło w tej chwili, strach, rozpacz, bezradność...?

Na szczęście Sznupi przeżył wypadek i trafił do lekarza. Tam okazało się, że ma złamana łapkę i prawdopodobnie czekać go będzie bardzo kosztowna operacja, na którą mamy Emilki nie stać, bo samotnie wychowuję trójkę dzieci :(

Dzisiaj Sznupi był na konsultacji u chirurga. Okazało sie, że póki co operacja nie będzie konieczna, ale to potwierdzi się dopiero po tygodniu na kontroli. Kość jest częściowo "zeszlifowana" przez asfalt, stąd rana jest doścćpoważna. Codziennie zmiana opatrunku i silny antybiotyk.

Trzymamy kciuki, aby obyło sie bez operacji i prosimy o wsparcie na pokrycie kosztów leczenia.
Z góry bardzo dziękujemy.

[Aktualizacja 16.11.2017]

Sznupi przygotowuje się do operacji usztywnienia łapki. Głeboka rana już się zagoiła. Codzienne wizyty w przychodni na zmiany opatrunku i antybiotyk ładnie się sprawdziły :)

Wczoraj Sznupi był na konsultacji u ortopedy i czekamy na termin zabiegu wstawienia płytek, aby ustabilizować łapkę. 

Prosimy o wsparcie na pokrycie kosztów operacji Sznupiego. Dziękujemy za każdy datek w imieniu Emilki i jej najlepszego przyjaciela Sznupiego <3