Wszyscy możemy pomóc Mance, jeśli zjednoczymy siły!

Manka to młodziutka sunia, która urodziła niedawno prześliczne szczenięta w opuszczonym domu. Gdy psinka wykarmiła swoje maluchy, kobiety, które ją dokarmiały, poprosiły o wysterylizowanie zwierzaka. Z tego co opowiadały kobiety, u Manki zaczęło się zapalenie sutka zaraz po tym, gdy przestała karmić szczeniaki. Jak tylko udało im się złapać psinę na ręce, zobaczyły, że ma ranę.

W porzuconym domu, w którym mieszka Manka, jest mnóstwo powybijanych nisko umiejscowionych okien, dlatego jako prawdopodobną uznajemy też możliwość, że wyskakując z takiego okna, sunia rozerwała sobie sutek, zahaczając o kawałek wystającej szyby.

Podczas wizyty w gabinecie weterynaryjnym lekarz oczyścił oraz opatrzył ranę, usunął martwe tkanki, zaaplikował maść. Rana została zabezpieczona i zabandażowana.

Niestety, temperatura ciała Manki jest podwyższona, malutka dostała zastrzyki i obecnie przebywa w lecznicy na obserwacji pod czujnym okiem weterynarzy. Jeśli wszystko będzie w porządku przez kilka kolejnych dni, a temperatura się unormuje, to odbierzemy Mankę do domu tymczasowego, by mogła do siebie dojść w komfortowych warunkach. Psie dzieci Manki szukają domków, mamy nadzieję, że te słodkie pyszczki szybko znajdą swoje miejsca na ziemi!

Do przedstawicielstwa naszej fundacji zgłosili się wolontariusze z Zaporoża z prośbą o udzielenie pomocy finansowej.