Na pomoc Neli

Nela to sunia, która jest w dramatycznej sytuacji. Niby ma dom, ale właściciele chcą ją oddać. Z jakiego powodu? Bo nie stać ich na leczenie i utrzymanie suni.

Wzięta do domu, gdy była małym szczeniaczkiem. Gdy podrosła, to trafiła do kojca. I tak sobie żyje od 4 lat. Zachorowała na okropne zapalenie ucha. Ból był nie do zniesienia. Nela ocierała się o kraty, trzepała głową, drapała. Próbowała sobie pomóc...

Nasza wolontariuszka dostała prośbę o pomoc dla niej od powiatowego lekarza weterynarii. Pilnie szukamy jej domu tymczasowego lub stałego, ale nikt nie interesuje się dużym i czarnym psem :( Postanowiliśmy ulżyć jej chociaż w bólu i opłacamy leczenie. Zapalenie jest już bardzo rozwinięte, doszło do niedrożności. W tej chwili rachunek za Nelę wynosi prawie 600 zł, a przed nią jeszcze pobranie wymazu i wysłanie do badania. Zobaczymy, co tam siedzi w środku.

Pod opieką mamy jeszcze inne psy i koty. Płacimy za leczenie, hotelowanie, karmę i wszelkie inne potrzeby. Bez Waszej pomocy nie uda nam się ogarnąć tego wszystkiego. Wiemy, że idą święta i jest mnóstwo innych potrzeb, ale nie kontrolujemy czasu w którym psy potrzebują pomocy...