Pilnie potrzebna pomoc dla Łatki!

Zwracamy się do Państwa z prośbą o pomoc dla koteczki o imieniu Łatka. Łatka została jakiś czas temu uratowana i znalazł schronienie u Pani Edyty, w domu, który niejednokrotnie był domem tymczasowym dla naszych podopiecznych. Pani Edyta ma pod opieką 8 kotów i 6 psów.

Większość pokrzywdzonych przez los zwierzaczków, znalazła swój ukochany dom właśnie tam. Poniżej zamieszczamy opis przysłany przez Panią Edytę i bardzo prosimy. Państwa o pomoc na leczenie koteczki. Łatka to spokojna i łagodna koteczka, ciesząca się życiem, które jej niestety nie oszczędziło.
Kilka miesięcy temu zauważyliśmy u niej zmianę na uchu którą drapała, i która zaczęła szybko się powiększać. Po konsultacji lekarskiej okazało się, że to zmiana nowotworowa. Szybko zaczęliśmy działać i guzek został usunięty. Wynik histopatologii:

- zmiana w typie wlokniakomiesaka rokowanie: ostrożne

Pani Doktor dała nam jednak nadzieję mówiąc, że guza udało się wyciąć w całości. Kilka tygodni temu zobaczyliśmy, że Łatka zaczęła mocno krwawić z jamy ustnej. Od razu pojechaliśmy do Gdańska do całodobowej lecznicy i tam otrzymaliśmy diagnozę, która nas powaliła. "Wznowa" i opis, że jeśli krwotok nie ustanie czeka ją eutanazja... Nie daliśmy za wygraną i zrobiliśmy na cito razem z badaniem TK, kolejną konsultacje w Gdańsku w Szpitalu Weterynaryjny Krzemińskiego. Okazało się, że zrobiono najpierw RTG i Pani doktor, która ją dokładnie obejrzała, powiedziała, że nie ma wznowy a problemem jest stan zapalny dziąseł i konieczne jest usunięcie większej części zębów.

Zabieg jest konieczny, gdyż za chwilę przestanie jeść i umrze. Liczy się czas a na tą chwilę dostaje leki przeciwzapalne. Koszt takiego zabiegu to ok. 3000 zł z leczeniem. Dla nas suma jest duża, ponieważ nie jest to jedyny zwierzak w naszym domu... Ogromnie proszę o pomoc na leczenie Łatki.