Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Leczenie i diagnozowanie Tadzia troche potrwało. Objawy neurologiczne ustąpiły. Okazało się, że Tadzik ma problemy ze wzrokiem i jego dziwne zachowania często spowodwane są własnie niedowidzeniem.
Tadzio rozkochał w sobie tymczasową opiekunkę, która posatwnowiła zostawić go na zawsze. Tym sposobem Tadzik mieszka w Piotrkowie z dwoma innymi kotkami u naszej wolontaruszki Sylwii :)
To szczęśliwe zakończenie jest po części Waszym udziałem Drodzy Darczyńcy! Dziękujemy!
Poznajcie Tadzika i spróbujcie nie uronić łzy nad jego historią i nie poczuć złości do ludzi, którzy wykazują się głupotą i ignorancją... Tadzio urodził się w hali produkcyjnej jednego z zakładów pracy. Został zbyt wcześnie odebrany od matki przez nieodpowiedzialnych ludzi, „bo miał śliczne niebieskie oczy i był taki słodki”.
Sześciotygodniowy koci berbeć szybko zaczął przejawiać problemy zdrowotne, a jego opiekunom zmieniła się nagle sytuacja życiowa, zmuszająca ich do oddania kociaka. Przypadek? Znamy zbyt wiele takich „przypadków”!
Nie zostawiliśmy malucha bez pomocy. Tadzio trafił do nas ze sporym niedożywieniem, niepokojącymi objawami neurologicznymi najprawdopodobniej spowodowanymi urazem fizycznym, do tego waży zaledwie 400g i musi być karmiony z ręki oraz otrzymywać suplementy na wzmocnienie. Kocurek kręci się w kółko, co powoduje, że nie jest w stanie samodzielnie korzystać z miseczki. Kuleje na jedną łapkę, ma problemy z wypróżnianiem. Dużo jak na takiego dzieciaka, prawda? Na domiar złego, okazało się, że Tadzik nie widzi oraz ma upośledzony węch. Trudno nam sobie wyobrazić, ile już wycierpiał w swoim sześciotygodniowym życiu, ale wiemy, że teraz musi być już tylko lepiej.
Na razie mieszka w szpitaliku weterynaryjnym, gdzie pod fachowym okiem lekarzy oraz pod troskliwą opieką naszych wolontariuszy jest diagnozowany, odżywiany i oswajany z nową sytuacją. Wykonano mu kompleksowe badania krwi wykluczające choroby wirusowe, wykonano RTG, wdrożono leki oraz odpowiednią karmę. Wierzymy, że uda się Tadzia wyleczyć. Z każdym dniem widzimy poprawę jego stanu, ale jeszcze daleka droga przed nami. Bardzo prosimy o wsparcie zbiórki, z której fundusze przeznaczone będą na leczenie, karmę, dalszą diagnostykę, suplementy, podkłady higieniczne, odrobaczenie i szczepienia.
Laden...