Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani!
Ogromnie dziękujemy za pomoc ❤️
Zebrane pieniądze pozwoliły nam opłacić faktury za diagnostykę dzikuski Funfeli!
Już teraz wiemy, że kotka ma zapalenie na tle autoimmunologicznym. Musi być dożywotnio leczona, albo codziennie surop lub raz na msc zastrzyk sterydów. W związku z tym, ze kotka stroni od dotyku wybraliśmy leczenie sterydem. Dodatkowo trzeba będzie wykonywac raz na pół roku badanie krwi.
Wiemy, że to będzie długa walka, jednak koteczka zasługuje na życie bez bólu.
Jeszcze raz ogromnie dziękujemy za pomoc. Bez Państwa wsparcia nie dalibyśmy pomagać tak ogromnej ilości zwierząt
Czy było Wam kiedyś tak zimno i źle, że mimo strachu prosiliście o pomoc? Czy kiedykolwiek byliście tak głodni, że weszliście do nieznanego pomieszczenia przerażeni za zapachem jedzenia? Tak robią bezdomne zwierzęta. Koty zdecydowanie częściej nazywane są dzikusami, których nie można oswoić z człowiekiem i domem. Mimo to nasi wolontariusze otwierają okienka swoich piwniczek, stawiają budki na ogródkach i zapraszają je na posiłek, często pierwszy od kilku dni...
Jednym z takich kotów jest Funfela, która po wielu miesiącach zadomowiła się w piwniczce jednej z naszych wolontariuszek. Niestety zaniepokoił nas ostatnio jej stan zdrowia. Na pierwszy rzut oka wolontariuszka zobaczyła rozwijający się koci katar. Dodatkowo mimo stałego dostępu do jedzenia kotka wyglądała, jakby nie jadła nic od długiego czasu... Decyzja była prosta - nie można dłużej czekać i musi trafić pod opiekę weterynarza.
Diagnoza weterynarza zwaliła nas, jednak z nóg. Funfela ma podejrzenie zapalenia autoimmunologicznego i rozrostu nowotworowego. Głośny oddech ze świstem, silne zapalenie dziąseł, czy ciało obce w jelitach to tylko niektóre z informacji, jakie uzyskaliśmy. W tym momencie niezbędne jest podjęcie kluczowego, drogiego leczenia.
Dlaczego o to prosimy? Ponieważ zwierzęta wolnożyjące są również bliskie naszemu sercu. Nie chcemy dać umrzeć i cierpieć żadnemu czworonożnemu przyjacielowi, niezależnie, czy domowemu, schroniskowemu, czy takiemu, które żyje na wolności. Dlatego ogromnie Was prosimy, wspólnie z nami zawalczcie o to kocie życie! Sprawmy razem, aby Funfela nie czuła już bólu i cierpienia. Niech wjedzie spokojne, kocie życie. Nie raz wspólnie pokazaliśmy, że los zwierząt nie jest Wam obcy, że mamy sojuszników w walce.
Błagamy, każda złotówka to szansa na szybką reakcję i leczenie Funfeli. Nie przechodźcie obojętnie obok jej historii… Błagamy Was o każdą wpłatę!
Laden...