Kociaki - pomóż nam w ich odchowaniu i wyprawce!

Drodzy Przyjaciele Zwierząt!

Po raz kolejny jesteśmy w potrzebie. Obecnie pod opieką naszej fundacji przebywa ok. 100 bezdomnych kotów. Połowa z nich to kocięta w wieku od jednego tygodnia do kilku miesięcy. Żadne z nich nie poradziłoby sobie bez pomocy człowieka. Codziennie zmagamy się z walką o ich zdrowie i życie, bowiem takie maleństwa wymagają szczególnej opieki i troski.

W naszej fundacji przebywa m.in. młoda kotka z sześciorgiem dwutygodniowych kociąt. Maluszki dopiero co otworzyły oczy, są nieporadne i zupełnie niesamodzielne. Póki co zajmuje się nimi mama – karmi je i wylizuje. Jednak już za chwilę będziemy potrzebować dla nich karmy dostosowanej do ich potrzeb, żwirku oraz pieniędzy na odrobaczenie i pierwsze szczepienia.

Pod opieką mamy także wiele kocich podrostków, takich jak Majtek i Alek, które już niedługo będą rozglądać się za swoimi domami i kochającymi opiekunami. Pilnie potrzebujemy dla nich pełnowartościowej karmy, suplementów diety, żwirku, zabawek oraz innych akcesoriów niezbędnych dla kocich dzieci. Konieczne jest także wykonanie im serii szczepień i testów przed wypuszczeniem ich w szeroki świat.

Opiekujemy się również chorymi kociakami, m.in. Arweną, Dracaris, Puszkiem i Florką. Arwenie dokuczają liczne nadżerki na języku oraz krwawiące dziąsła. U Dracaris wciąż walczymy z opuchlizną łapek. Pojawiły się też u niego/niej strupy na uszkach. Puszek, największy z potomstwa, ma problemy skórne w postaci opryszki. Natomiast Florka była w najgorszym stanie – zaczęła szybko słabnąć i tracić temperaturę. Baliśmy się, że nie ujrzymy jej więcej...

W przypadku tak młodych zwierząt nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak będą się czuły za dzień, czy dwa. Maleństwa są bardzo wrażliwe – niepozorne bakterie lub wirusy mogą rozwinąć się u nich do postaci choroby zagrażającej ich życiu. Dopiero co zmagaliśmy się z biegunkami u małych Rabenek – kociaków znalezionych na terenie firmy transportowej. Dafi, Sisi, Dipsi mają się już lepiej. Ale nadal musimy mieć je obserwować i pilnować ich diet. Dla maluszków potrzebne są przede wszystkim dobrej jakości karma dla kociąt, probiotyki i suplementy diety.

Mamy także przypadki kociąt z problemami neurologicznymi – są to Glisia i Emma. Glisia to ok. dwumiesięczna kotka, która została brutalnie pogryziona przez innego kota. Kotka ma powiększone jedno oko i przechyloną główkę z powodu uszkodzenia nerwu. Emma jest w zbliżonym wieku do Glisii. Nie wiemy co jej się przytrafiło, ale na pewno były to wstrząsające przeżycia. Koteczka kiwa główką i przewraca. Konieczne są pieniądze na jej diagnostykę i leczenie.

Sadza to kolejny maluszek w naszej fundacji. Kocurek/Kotka został/a pogryziony/a przez psa. Gdyby nie natychmiastowa reakcja, maleństwo by nie przeżyło. Wszystkie maluchy i starsze koty można obejrzeć na naszej stronie, którą staramy się na bieżąco aktualizować TUTAJ..

To tylko kilka z historii kociąt, które przebywają teraz w naszej fundacji. Potrzeb jest naprawdę wiele. Dlatego uprzejmie prosimy o pomoc dla tych małych istot. Będziemy ogromnie wdzięczni za każdą wpłatę dla nich. Spróbujmy razem zapewnić im dobry start w życiu. Dziękujemy! Na zdjęciach część z naszych obecnych podopiecznych.