Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
TAK UMIERAJĄ PSIE DZIECI. TO STRASZNE, JAK MAŁO DLA LUDZI ZNACZĄ ŻYCIE I CIERPIENIE SZCZENIĄT - BEZBRONNYCH, ZDANYCH NA ICH ŁASKĘ I NIEŁASKĘ.
Miały skonać - bo przecież jakie szanse mają takie oseski, których całym światem i bezpieczeństwem jest matka. Piszczały głośno, zbite w kupkę, nieporadne, na dnie zapyziałego, plastikowego wiadra. Jeszcze miały na tyle sił i to je ocaliło. Gdyby nie zostały znalezione, tej nocy by nie przeżyły. Zginęłyby - albo za sprawą dzikich zwierząt, albo z głodu i wyziębienia.
Urodziły się, bo tak zdecydował człowiek. To on pozwolił, by przyszły na świat. A potem - jednego po drugim - włożył do starego wiadra i porzucił na skraju parku i lasu w Lubrańcu. Tuż przy rzece. 20 metrów od drogi. Służby leśne będą sprawdzać zapisy na fotopułapkach. Może jakimś cudem nagrały bestię, która porzuciła maluchy. Mamy nadzieję. Przecież ich matka gdzieś tam cierpi - pozbawiona dzieci, gdy całe jej ciało i umysł są nastawione na opiekę nad potomstwem.
Nie powinny się urodzić, ale są. I będziemy o nie walczyć. Jeśli ich życie ma dla Ciebie znaczenie - pomóż, prosimy.
Laden...