Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Stado 8 kotów u dziadka na wsi. Karmione resztkami tortów i marchewką z majonezem dowożonymi przez córkę ze zbiorowego żywienia. Dziadek chciał się kotów pozbyć.
Wyłapaliśmy wszystkie do sterylizacji, żeby już więcej się nie rozmnażały. Okazało się, że jest 7 kotek i 1 kocurek. Wysterylizowaliśmy czym prędzej wszystkie, bo strach pomyśleć, co byłoby dalej. Koty chude, zaświerzbione, jeden dziwnie chodzi, dwa z nich mają duże braki w kontakcie z człowiekiem. Siedzą obecnie w klatce kennelowej i czekają na naszą decyzję, co z nimi dalej… A nam tak żal wypuszczać je z powrotem w miejsce, gdzie nikt ich nie chce, gdzie będą głodne, gdzie nie mogą liczyć na żadną opiekę… Uruchomiliśmy wszystkie kontakty i jest światełko, by odmienić ich los, bo znalazły się domy tymczasowe, które mogą koty przygotować do adopcji.
Zwracamy się z ogromną prośbą do Państwa o pomoc, bo bez pieniędzy oraz wsparcia rzeczowego nie damy rady. Pieniążki potrzebne na zakup karmy i żwirku do domów tymczasowych, na transport kotów do domów tymczasowych (1000 km w obie strony), na opłacenie faktury za sterylizację 7 kotek i 1 kocura, odrobaczenie, odpchlenie, leczenie świerzba, szczepienia, testy.
Możecie Państwo również sami przesyłać karmę i żwirek. Liczymy, że wspólnymi siłami uda się nam odmienić koci los. Bardzo prosimy o pomoc. Dziękujemy!
Laden...