Zdążyć przed śmiercią, zdążyć do domu. Nowan - pies w oczekiwaniu na koniec...

Ostatnia modlitwa, ostatnia deska ratunku. Strach przed śmiercią. Czy odmienimy los skrzywdzonego, sponiewieranego przez życia psa?

Zdążyć przed śmiercią, zdążyć do domu... Sobota. Do schroniska dzwoni telefon. Zgłoszenie, błąkający się pies. Pracownik wyjeżdża. Znajduje psa, ledwo słaniającego się na nogach, wychudzonego, zaniedbanego, a przede wszystkim niesamowicie odwodnionego. Weterynarz stwierdza babeszjozę - groźną, odkleszczową chorobę. Walka o życie Nowana trwała blisko miesiąc. Leki, kroplówki, odkarmianie.

Udało się!Ten wspaniały pies dzielnie walczył, nie poddawał się i prawdopodobnie tylko ogromna chęć życia spowodowała, że przetrwał...

Życie nie jest jednak takie, jakie byśmy chcieli. Nowan nie znalazł domu. W nagrodę za wygranie walki z chorobą otrzymał betonowy kojec, miskę i imię... Jedynym pozytywnym akcentem w jego życiu stał się spacer. Raz na tydzień, czasem dwa razy na tydzień. Ciągłe czekanie i znów ciągła walka, żeby przetrwać, żeby się nie poddać, że nadzieja umiera ostatnia.

Błagamy o pomoc! O zmasowane udostępnianie i ogłaszanie Nowana. On musi szybko opuścić schronisko! Nowan ma około 15 lat. Cczy doczeka domu ?  Jeden stary pies nie jest w stanie udźwignąć tylu nieszczęść, potrzebuje naszego wsparcia. NOWAN pies stargany życiem, praktycznie bez kontaktu... Pojawiła się szansa - HOTEL. Ale potrzebujemy pomocy! Będziemy musieli opłacić niemałe koszty, a także badania, żeby ocenić jego stan zdrowia. Pomocy! Nie możemy pozwolić, żeby odszedł w schroniskowej budzie.

Pomagając i udostępniając darujemy to, co najważniejsze, czyli szansę na lepsze życie... Wystarczy, że podarujecie 2 zł,5 zł, 10 zł na utrzymanie i badania Nowana. Za wszystkie wpłaty dziękujemy z całego serca!