Stracił dom! Oddany do Fundacji 3,5 roku od adopcji! Pomóż Jureczkowi

Historia Jureczka jest jedną z wielu. Co czuje kot gdy traci dom...?

Adoptowany z naszej fundacji kot stracił dom po 3,5 roku, jesteśmy przerażone i załamane, bo wiemy jak koty przeżywają zmianę miejsca/domu, gdy trafiają do nas do fundacji. Popadają w depresję. Adoptowany jako mały kociak - ponownie ma trafić do nas. Kot o imieniu Jurek adoptowany z fundacji 3 lata temu jako mały kociak. Kocurek najlepiej jakby zamieszkał jako koci jedynak, mieszka teraz z koteczką, która została adoptowana jako druga i niekoniecznie się zaprzyjaźnili. Kociak wychowany z małymi dziećmi. W pełni domowy i oswojony. Może być kotem domowym jak również wychodzącym, ale w spokojnej okolicy. Poszukiwany PILNIE dom dla Jurka.

Tak brzmiały nasze posty, gdy rozpoczęło się poszukiwanie lokum dla Jurka, aby nie trafił do kociego azylu. Udało się znaleźć dla niego dom tymczasowy, ale stało się najgorsze co mogło, Jurek uciekł z mieszkania, nie wiadomo dokładnie w jakich okolicznościach, w którym momencie. 

Błąkał się prawie trzy tygodnie, ale stał się cud, bo nie traciłyśmy nadziei, że gdzieś, ktoś go zauważy. Tak się stało, Pani Ela, która Jurka zauważyła i napisała do nas, odważyła się kota zabezpieczyć i udało się. 

Jurek po trzech tygodniach tułaczki, wrócił do naszej Fundacji, na szczęście cały. Teraz przed nami praca nad Jurkiem, aby nam zaufał, bo widział nas ostatni raz ponad trzy lata temu. Jureczek zostanie objęty opieką weterynaryjną, ponownie zostanie odrobaczony, odpchlony, musimy go kilka dni poobserwować, lecz już dziś zaczynamy dla Jureczka szukać nowego domu, tym razem, takiego który pokocha go na całe jego kocie życie.

Mocno liczymy na pomoc dobrych ludzi, którzy przeczytają historię o Jureczku. Prosimy dorzućcie grosik.