Portos, Arczi i Dasza

Portos i Archi proszą o wsparcie w zakupie puszek i makaronów oraz w opłaceniu weterynarza.

W czerwcu Portos miał duże problemy z załatwianiem i domowe sposoby nie pomogły, trzeba było jechać na czyszczenie, ale chłopak wszystkie zabiegi zniósł dzielnie. Dostał leki na 2 tygodnie w tym osłonowe praz zakupiłyśmy psiakom simparica na kleszcze i prowadziłyśmy zmianę jedzenia. Nie wolno mu jeść suchej karmy więc kupujemy puszki i mieszamy z makaronem i takie codziennie chłopaki Portos i Archi mają jedzenie, gdyż są razem i nierealne byłoby karmić Archiego inaczej. Ale od kiedy tak jedzą, Portos już nie ma problemów z załatwianiem na codziennych spacerach, więc już nie możemy powrócić do suchej karmy.

Na ten miesiąc zakupiłyśmy 64 puszki niestety marketowe i do tego makarony a w następnym miesiącu musimy zakupić jeszcze więcej, bo dołączyła do nich starsza sunia, Dasza, która będzie tak samo karmiona.  

Jeśli ktoś skomentuje, że kupujemy marketową, byle jaką karmę to bardzo prosimy te osoby o zakup karmy dla naszych podopiecznych, bo nas tak naprawdę nie stać nawet na tę karmę. Biuro świeci pustkami, nie mamy nawet jednej puszki, zbiórki w szkołach od września może ruszą, ale co robić do czasu, zanim cokolwiek wpłynie do biura, a są to trzy duże psy i potrzebują zjeść a oprócz nich mamy pod opieką kilkanaście psów i ponad 20 kotów i działamy tylko dzięki pomocy osób prywatnych.