Porzucona na śmierć - konała, wyjąc z bólu

Młoda kotka leżała wyjąc z bólu niedaleko osiedla. Gdy trafiła do nas jej temperatura była niemierzalna. Wychudzona, zaniedbana, z ogromną raną na pyszczku.

Od razu podłączyliśmy jej kroplówkę. Udało się ją ustabilizować. Wyniki badań wskazują na przewlekłą niewydolność nerek, niewydolność wątroby oraz anemię. Jak uda się poprawnić wyniki, będzie trzeba zoperować pękniętą żuchwę.

Prosimy o wsparcie finansowe na ratowanie kotki. To nasza kolejna podopieczna, której uratowaliśmy życie. Przyda się każda złotówka. Dziękujemy!