Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Łapkami błagała o pomoc, o ratunek, o zabranie. Jej oczka wpatrywały się głęboko w oczy ludzi z nadzieją, że ktoś ją w końcu zabierze. Niestety, nie znalazł się nikt z kawałkiem miejsca, żeby jej pomóc.
Mimo ogromu pracy, braku miejsc, problemów finansowych zgodziłam się ją zabrać, za chwilę nie byłoby kogo ratować. Spiąć na ulicy, biegając za samochodami z nadzieją, że to jej "pan" za chwilę skończyła, by marnie.
Masa kleszczy, ale to nic dziwnego skoro spala przy ulicy, w krzakach. Przyjechała dzięki pomocy dobrych znajomych, od razu pojechała do gabinetu gdzie otrzymała leki na babeszjozę. Kolejny pies, kolejne koszty. Kolejny krok ku końcowi. Sterylizacja, chip, szczepienie, leki na babeszjozę.
Błagam o pomoc dla Roxi! 🙏
Laden...