Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kostek nabrał ciała i niedługo będzie szykowany do adopcji. Były obawy, że ma coś z wątrobą/trzustką ale jest wszystko ok. Bardzo dziękujemy za wpłaty na niego. Bez Was nie byłoby nas. Dziękujemy!
Jestem niczym…
Broniłem gospodarstwa swojego wielkiego i zamożnego pana. Broniłem jego i jego rodzinę. Robiłem to tak, żeby był ze mnie zadowolony i mimo że nie był, kochałem go ponad wszystko. Co dzień płaszczyłem się przed nim, mimo batów, które mi zadawał. Kładłem się na plecach pokazując swoją uległość, ale pan mnie nie lubił, tak po prostu. Może taki już był a może sprawiała mu przyjemność gnębienia mnie. Nie dawał mi jeść, bo mówił, że nie zasłużyłem… może i tak, bo jestem niczym…
W końcu pan się mnie pozbył, powiedział, że weźmie innego, młodego, ładnego psa, którego wyszkoli a jak się nie da, skończy jak ja. Ale ja jeszcze nie skończyłem, nadal żyję, chociaż już nie chciałem, bo co to za życie. Nigdy chciany, nigdy kochany. Teraz jestem za kratami, patrzę przez nie i żałuję, że się urodziłem, może w złym miejscu, może w złym czasie, ale jednak. Zostaje mi prosić o pomoc, na zakup karmy, leczenie, na opłacenie weterynarza, bo mówią, że musi mnie zobaczyć, bo wyglądam jak kościotrup.
Zrób coś z tym, nie oglądaj się na innych, nie pomijaj. Pomożesz tylko Ty, tylko właśnie teraz. Zobacz ten ból i to, z czym się zmagamy na co dzień. Jak można upodlić tak psa. Kim trzeba być i co sobą reprezentować. Pomóż mu i nam w zadbaniu o niego. Musi zobaczyć, że świat to nie tylko zło i gorycz.
Laden...