Postrzelona przez człowieka Lilka potrzebuje pomocy!

Historia krótka, ale bardzo smutna...

Do gabinetu weterynaryjnego, w którym pracuje nasza wolontariuszka, trafił kot w ciężkim stanie. Wstępne badania wykazały postrzelenie śrutem. Śrut trafił w kręgosłup, dokładnie w część piersiową - Th10-11 na wysokości wyrostków stawowych. Kula przeszła przez kanał kręgowy i utkwiła po drugiej stronie kręgosłupa. Ciągłość rdzenia kręgowego została przerwana.

Co się z tym wiąże? Kotka Lila już nigdy nie będzie normalnie chodzić. Nie ma czucia w kończynach miednicznych. Ciągnie je za sobą. Mocz i kał oddaje bezwiednie.

Wolontariuszka nie dała uśpić Lilki. Postanowiliśmy zabrać ją na konsultację do neurologa w Poznaniu. Niestety potwierdziła się diagnoza poprzedniego weterynarza. Lilka miała być w tej sytuacji poddana eutanazji.

Jak jednak uśpić kota, który ma apetyt, próbuje bawić się piórkami, chodzić? Ma wolę życia?
Nie można. Serce nie pozwala. Zbiórkę utworzyliśmy, żeby pokryć dotychczasowe badania kotki, testy, operację kastracji i usunięcia śrutu. Za zebrane pieniądze chcemy zakupić też zapas pieluszek, podkładów, kocyki (w które kotka bardzo lubi się wtulać) i karmę.

Nie wiemy, jak długo kotka zostanie w naszej fundacji na domu tymczasowym, więc chcemy zaopatrzyć się na jakiś czas.

Za każdą pomoc serdecznie dziękujemy!