Prawo do życia - Emir prosi o pomoc

Emir to koń o ogromnej woli życia, gdyby nie złośliwy los, być może zostałby koniem sportowym lub pracowałby w rekreacji. Jego życie z pewnością potoczyłoby się inaczej...

Pod naszą opiekę trafił w ostatniej chwili. Zagłodzony, z anemią, z zanikiem mięśni, w stanie skrajnego wycieńczenia, z urazem kręgosłupa i ogromną ilością pasożytów, które zjadały go od wewnątrz.

Żyje  tylko dzięki osobie, która wyprosiła dla niego życie, ocaliła go w ostatniej chwili przed eutanazją.

Dzięki długotrwałemu leczeniu udało się go uratować, jednak do końca swojego życia pozostanie już kaleką.

Początki były bardzo trudne - codzienne podnoszenie, masaże, długotrwałe leczenie i rehabilitacja.

Posiadając w sobie ogromną wolę życia, bez sprzeciwu poddaje się niezbędnym zabiegom, dzięki czemu powoli powraca do zdrowia.

Emir, mimo swojej niepełnosprawności, radzi sobie z chodzeniem całkiem nieźle.  Nie zdaje sobie zupełnie sprawy ze swej odmienności, na swój sposób potrafi nawet pobrykać.

Drugim poważnym problemem, jaki spędza nam sen z powiek  jest utrzymanie u niego stałej wagi ciała.

W ostatnim czasie znów jest pod stałą kontrolą weta, potrzebne są kolejne badania.

Szczególnie teraz w okresie jesienno-zimowym, Emir potrzebuje odpowiednio zbilansowanej diety oraz suplementów wspomagających jego chore stawy. Potrzebne są kolejne badania, co oznacza kolejne wydatki.

Zebrane środki zostaną przeznaczone na jego dalsze utrzymanie, leczenie i rehabilitację.

Prosimy o wsparcie dla niego, dla konia o tak ogromnej woli życia. Za każdą ofiarowaną pomoc serdecznie dziękujemy.