Kochani!
Moja trzydziestka trójka już jutro. Kto by pomyślał, że kiedyś będę tak strasznie dorosła wiekiem, a jednocześnie nie umysłem :)
Wiele bliskich osób pyta, co bym z tej okazji chciała dostać - otóż nic. Wszystko mam. Mam kochającą rodzinę, kochających przyjaciół, kochający zwierzyniec (raczej do tej trudnej młodzieży się zalicza, ale trudną młodzież też trzeba kochać; moi rodzice potwierdzą), klamki we wszystkich drzwiach mieszkania oraz zasłony zamiast prześcieradła w oknie. No i mam dach nad głową.
A niektórzy nie mają.
I tak to właśnie Koszka z Czarowniczką ze mną siadły, pomyślały i wymyśliły: najwspanialszym prezentem urodzinowym będzie dla mnie Wasz udział w mojej urodzinowej zbiórce :)
No to do dzieła. Wszyscy, którzy chcieli mi coś kupić (i ci, którzy nie chcieli) wyskakiwać z piniorów :D Wspieramy Stawiamy na Łapy!
Urodziny jutro, ale zbieram aż do imiemin!
Dziękuję Wam najpiękniej za każdą jedną wpłatę!
Wasza Lu