Czy Amanda zaufa człowiekowi? Pomóżcie uratować przerażoną suczkę

Amanda, to około trzyletnia suczka, która rok temu razem ze szczeniakami trafiła do schroniska na Janiku, gdzie nie ma wolontariatu. Maluchy znalazły domy, a ona została… Amanda to suczka bez cienia agresji. Można ją dotykać, głaskać i przytulać, ale zawsze była tak przerażona, ze nigdy nie chciała wyjść z budy…

Podczas adopcji, Amanda uciekła z kontenera do pobliskiego lasu i koczowała tam przez prawie pól roku! Niestety, to pogłębiło jeszcze jej strach i lęk przed człowiekiem… Pracownikom schroniska w końcu udało się ją złapać do klatki łapki. Mimo że teraz od dwóch miesięcy przebywa w domowym hoteliku, to mimo starań opiekunki, niestety nie widać żadnej poprawy. Człowiek ja przeraża i nie można wyprowadzić jej nawet na spacer... Leży nieruchomo, wręcz przyklejona do podłogi.

Jedynym ratunkiem jest hotel z profesjonalnym behawiorystą! Koszt hoteliku przekracza jednak moje możliwości – to 700 zł miesięcznie, a mam w hotelikach pod opieką wiele strych psów. Jeśli nie uzbieram kwoty przynajmniej na trzy miesiące pracy, to Amanda nie ma szans na normalne życie… na normalny dom… Czy klatka kennelowa ma pozostać jej domem? Błagam was o pomoc! Pomóżcie nie tyle mnie, tylko Amandzie! To młoda, śliczna suczka, która może jeszcze normalnie funkcjonować, mieć dom i „swojego” człowieka”… Przeszkodą jest tylko brak funduszy.

Błagam was, pomóżcie ja uratować!