Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Nie ma dnia bez psiego koszmaru. Nie ma! Ale to, co przeżywa ta psina przechodzi ludzkie pojęcie. Nie może oddychać. Dusi się. W miejscu, w którym powinien być nos jest rana. Paskudna, głęboka, zakażona, martwiczo zmieniona.
Jak bardzo to musi boleć?! Ile czasu ten biedak z tym żyje, skoro wszystko aż śmierdzi, gnije?! Wygląda to tak, jakby został pogryziony, ale tego, co mu się przydarzyło możemy się tylko domyślać. Siedział zbolały przy drodze. Poddał się. Nie uciekał, nie miał już sił. Znaleźli go pewni Państwo i niewiele myśląc zgarnęli go i pognali wprost do Azylu. Miejsca ani kawałka, przepełnienie, ale przecież on potrzebuje natychmiastowej pomocy! Co było robić. Ratujemy i tyle!
To nieduży chłopczyk, zbolały, umęczony. Temperatura podwyższona, pysio - trudno opisać.
Do kliniki na cito! Mały jest już pod opieką lekarzy. Widzieliśmy wiele, ale czegoś takiego jeszcze nie. PROSIMY WAS O POMOC.
Laden...